piątek, 1 czerwca 2018

Dzień Dziecka. Milusińscy na wesoło

- Mamo, spełniliśmy dziś we trzech dobry uczynek. Przeprowadziliśmy staruszkę przez jezdnię. 
- To bardzo dobrze, ale dlaczego we trzech?
- Bo stawiała opór.

Pani w przedszkolu rozdała dzieciom rysunek kaczki z parasolem do pokolorowania. Zbierając prace zauważyła, że Jaś pomalował kaczkę na czerwono.
- Jasiu - spytała - Ile razy w życiu widziałeś czerwoną kaczkę?
- Tyle samo razy, co kaczkę z parasolem.


Nauczycielka pyta się klasy:
Dzieci kto w waszej rodzinie jest najstarszy?
- U mnie dziadek
- W mojej rodzinie babcia
- Pra-pra-pra-pra babcia
- To niemożliwe!
- Dla-dla-dla-czego?


- Jasio, spóźniłeś się na lekcję. Co masz na swoje usprawiedliwienie? 
- Pewna pani zgubiła sto złotych na przystanku.
- I co, pomagałeś jej szukać?
- Nie. Stałem i trzymałem je pod nogą, czekając, aż odjedzie!


Pani na lekcji pyta się dzieci jaki odgłosy można usłyszeć na farmie.
Dzieci mówią:
- Muu!
- Bee!                                 
- Kwa-kwa!
Nagle odzywa się Jasio:
- Spie*dalaj z tego traktora!

Jasio pyta się taty:
- Tato wiesz, który pociąg się najbardziej spóźnia?
- Nie wiem synku.
- Ten, który obiecałeś mi w zeszłym roku na urodziny.

Dziadek dał Jasiowi 20 zł na urodziny. Mama obserwuje Jasia, wreszcie mówi: 
- Jasiu, podziękuj dziadziusiowi.
- Ale jak?
- Powiedz tak, jak ja mówię, gdy tatuś daje pieniążki.
Jasio zwraca się do dziadzia:
- Czemu tak mało?

Kazio pyta nauczycielkę:
- Proszę pani, czy można ukarać kogoś za coś czego nie zrobił?
- Oczywiście że nie można, Jasiu.
- Więc ja zgłaszam, że nie zrobiłem pracy domowej.


Przychodzi Jaś do domu i mówi do mamy:
- Mamo, mamo, mam dwie wiadomości: jedną dobrą i jedną złą.
- To poproszę dobrą - mówi mama.
- Dostałem piątkę z matmy!
- No a ta zła?
- Tylko żartowałem!


Tata mówi do Jasia: 
- Co powiedział sąsiad, kiedy stłukłeś szybę w jego oknie?
- A mam ominąć przekleństwa?
- Tak.
- To nic nie mówił.

Przedszkole. Jasio zaczyna zwalać na podłogę wszystkie zabawki z półek. Pani go pyta:
- Co robisz Jasiu?
- Bawię się.
- W co?
- W  "cholera, gdzie są klucze do samochodu".

Grześ chwali się koledze:
- Wiesz, na urodziny dostałem od rodziców rowerek i trąbkę.
- A z czego cieszysz się bardziej?
- Yyy... Chyba z trąbki.
- A dlaczego?
- Bo tata daje mi codziennie 10 zł, żebym przestał grać.


Ksiądz do Jasia przy spowiedzi: 
- Pamiętaj, grzeszyć można też myślami.
- Tak, proszę księdza, ale co to za przyjemność.

Ksiądz do Jasia na lekcji religii:
- Powiedz, Jasiu, kto wszystko widzi, wszystko słyszy i wszystko wie?
- Nasza sąsiadka!

Podczas kolędy ksiądz wręczył małemu chłopczykowi obrazek z wizerunkiem świętego. Mały obejrzał obrazek i pyta:
- Masz więcej?
Ksiądz dał mu jeszcze cztery. Mały pooglądał wszystkie i pyta:
- A z dinozaurami masz?



Działkowiec pyta sąsiada:
- Co tam wczoraj za święto mieliście, tak wszyscy tańczyliście?
- Franio ul przewrócił. 

Wpada Michałek do domu szczęśliwy jak pół litra. Ojciec ogląda świadectwo i mówi:
- Durniu! Same pały, a Ty się cieszysz?!
- Jeszcze tylko wpie..ol i wakacje! 

- Karolinko, dlaczego płaczesz?
- Aaaa, bo wujek spadł z drabiny i połamał szafkę i stłukł lustro.
- I co, żal ci wujka? Stało się mu coś?
- Nieeee, ale mój brat to widział, a ja nieeeeeee.

Na przystanku autobusowym pani widzi małego Jasia strasznie umorusanego i zasmarkanego.
- Chłopcze, czy ty nie masz chusteczki?!
- Mam, ale obcym babom nie pożyczam!

- Stasiu, czy wiesz, że Eskimosi mają ponad sto słów na określenie śniegu?
- Eee, mój tata nawet więcej jak rano odśnieża samochód, śpiesząc się do pracy.

PS. 

9 komentarzy:

  1. Uśmiech za uśmiech

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za dobry humor. Mój milusiński wyjechał z rodzicami na długi weekend, więc śpiewamy sobie z mężem. "Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni", ale... jesteśmy grzeczni :-). Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Prawdziwe i smieszne...
    Dziękuje za poranny uśmiech :)
    Bardzo serdecznie pozdrawiam Cię Henryku

    OdpowiedzUsuń
  4. Dlaczego ooo?

    OdpowiedzUsuń
  5. Co tam w SLD? Ruski burku
    lehoo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chętnie udzielam informacji, w miarę swoich skromnych możliwości. Nie rozmawiam natomiast z osobnikami usiłującymi poziom rozmowy obniżyć do poziomu swojego IQ.

      Usuń
  6. cześć komuszku, muszę tu częściej wpadać, z partyjnym pozdrowieniem!

    OdpowiedzUsuń