środa, 29 lutego 2012

Prośba Akademii Medycznej

Ratownicy medyczni, policjanci, strażacy i wszyscy inni, którzy interweniują na miejscu wypadków, wielokrotnie napotykają na trudności, kiedy muszą kontaktować się z krewnymi lub bliskimi poszkodowanych.
W/w służby zaproponowały, abyśmy w specjalny sposób oznakowali w swojej komórce numer służący w nagłych wypadkach do kontaktu z bliskimi osoby poszkodowanej. Bardzo często telefon komórkowy jest jedynym przedmiotem, który można przy takiej osobie znaleźć. Szybki kontakt pozwoliłby na uzyskanie takich informacji jak:grupa krwi, przyjmowane leki, choroby przewlekle, alergie, itp.
Ratownicy zaproponowali, aby każdy w swoim telefonie umieścił na liście kontaktów osobę,z którą należy się skontaktować w nagłych wypadkach. Numer takiej osoby należy zapisać pod międzynarodowym skrótem ICE (in Case of Emergency). Wpisanie więcej niż jednej osoby do takiego kontaktu wymagałoby następującego oznaczenia: ICE1, ICE2, ICE3, itd.Oznakowanie zdecydowanie ułatwiłoby prace wszystkim służbom ratowniczym. Pomysł jest łatwy w realizacji, nic nie kosztuje, a może ocalić życie. Akcja ma zasięg europejski. Wpiszcie ten numer teraz do swojej komórki bo potem zapomnicie i prześlijcie ten e-mail dalej, dzięki temu możemy ocalić komuś życie!

PS. Skopiowałem post Benity z blogu http://rozpasani-w-zartach.blog.onet.pl/ . Kiedyś widziałem podobny apel i chyba proszono od razu o dopisanie swojej grupy krwi. Ja tak zrobiłem.   

sobota, 25 lutego 2012

ZAMÓW CUDOWNY MEDALIK "SŁOŃCE PERU"

      NIE MASZ ZDROWIA I NIE MASZ 
                  PIENIĘDZY NA LEKI? 

          TYLKO CUDOWNY MEDALIK 
                    "SŁOŃCE PERU 
W TYCH TRUDNYCH CZASACH MOŻE  TOBIE POMÓC ORAZ TWOIM BLISKIM. 
   
Odciąż służbę zdrowia. Zamów cudowny medalik "Słońce Peru" i noś go na szyi (piersi), a otrzymasz łaski wszelakie.
Łaski będą obfite dla wszystkich, którzy nosić go będą z wielką wiarą i ufnością.
Nie zwlekaj! Dołącz do milionów wiernych, którzy uwierzyli, że będzie żyło im się lepiej!  
Wyślij tę wiadomość swoim bliskim i znajomym!!! 
                                                                                                                                                                   

piątek, 24 lutego 2012

Mamy jeden z najniższych wieków emerytalnych? Przepraszam, że wątpię!

Jacek Rostowski uważa, że podniesienie wieku emerytalnego jest naturalnym procesem, który obserwujemy w całej Europie. Gość Programu Pierwszego Polskiego Radia dodaje, że ma to związek nie tylko z kondycją gospodarczą Wspólnoty, ale również z sytuacją demograficzną w Polsce i Unii, gdzie obserwujemy starzenie się społeczeństw.
 Minister finansów uważa, że podniesienie wieku emerytalnego jest tendencją, którą możemy zaobserwować w Europie. Przypomniał jednocześnie, że obecnie mamy jeden z najniższych wieków emerytalnych, szczególnie jeżeli chodzi o kobiety. Jacek Rostowski dodał, że do w 2040 roku, czyli wtedy gdy 67-lat stanie się granicą przechodzenia na emeryturę dla kobiet, ten wiek nie będzie niczym szczególnym w Unii Europejskiej (skopiowane z Onet).   

Niestety, nie jest tak jak raczy mówić pan "minister" (też skopiowane):
 "Przynajmniej jeśli chodzi o emerytury. większości UE do emerytury liczy się wiek lub staż ubezpieczeniowy czyli przepracowane lata.
Austria, Belgia - kobieta może przejść na emeryturę w wieku 55 lat, a mężczyzna 60 lat, przy co najmniej 420-miesięcznym ubezpieczeniu.
Czechy – 57 dla kobiet, 62 lata dla mężczyzn oraz. jeśli składki ubezpieczeniowe były odprowadzane przez 25 lat.
Francja - prawo do emerytury ma osoba, która ukończyła 60 lat i opłacała składki przez 160 kwartałów.
Irlandia - emerytury pobiera się z dwóch systemów: powstałego ze składek ubezpieczeniowych, pod warunkiem że przekroczyli 65 lat.
Hiszpania - trzeba ukończyć 65 lat i wykazać15-letni staż ubezpieczeniowy.
Holandia - wszystkim legalnie zamieszkałym, którzy skończą 65 lat
Litwa - wiek emerytalny to 60 lat dla kobiet i 62,5 lat dla mężczyzn.
Luksemburg –; skończyli 57 lat, a staż 480 miesięcy i to wyłącznie okresy składkowe lub skończyli 60 lat, ale ich staż ubezpieczeniowy (łącznie z niektórymi okresami, np. nauki) wynosi 480 miesięcy.       
Łotwa - wiek emerytalny to 62 lata,
Malta - 60 lat dla kobiet i 61 lat dla mężczyzn.
Niemcy - można przejść na emeryturę po osiągnięciu 63 lat i wykazaniu 35-letniego okresu ubezpieczenia.
Portugalia - w systemie składkowym emerytura przysługuje temu, kto skończył 65 lat
Słowacja – emerytura dla kobiet 53 lub 57 lat (w zależności od liczby dzieci), dla mężczyzn w wieku 60 lat jeśli odprowadzali składki nie krócej niż 25 lat.
Słowenia – na razie wiek emerytalny jest 55 lat dla kobiet 59 lat dla mężczyzn ale za parę lat będzie wynosił: 61 lat dla kobiet i 63 lata dla mężczyzn.
Szwecja - wiek emerytalny 61 lat , a 65 lat dla tych co maja przepracowane mniej niż 15 lat życia.
Włochy: wiek emerytalny 60 lat kobiety i 65 lat mężczyźni oraz 19-letni staż.
Średnia długość pobierania emerytury w Niemczech wśród mężczyzn – 19 lat
W Polsce 4,5 roku.

PS. Natomiast pan minister Sienkiewicz, z tego samego rządu, ma inne(?) zdanie: http://wiadomosci.onet.pl/kraj/sienkiewicz-zatrudnienie-50-letnich-urzednikow-niewiele-by-dalo/wwk9n (dopisek w dniu 25.07.2013 r.)

wtorek, 21 lutego 2012

Zwierzaczki. Na wesoło

Zziębnięty wróbelek spadł na trawę i pewnie byłby to jego koniec,   Ale przechodząca krowa zrobiła na niego placek. Zrobiło mu się cieplutko. Zadowolony z tego, wystawił główkę i zaczął radośnie ćwierkać. Usłyszał to przechodzący kot który wyciągnął go z stamtąd i zjadł.   
  To jest bajeczka z morałem, a nawet z trzema. 
Po pierwsze:  - nie każdy kto s.a na ciebie jest twoim  śmiertelnym wrogiem.
Po drugie:     - nie każdy kto cię wyciąga z g. jest twoim przyjacielem.
Po trzecie:     - skoro już w nie wpadłeś to siedź cicho i nie ćwierkaj!

 - Czyj to pogrzeb? - pyta przechodzień, widząc kondukt pogrzebowy, na czele którego idzie mężczyzna z wilczurem, a za nim kilkudziesięciu mężczyzn.
- Teściowej tego faceta z psem...
- A na co zmarła?
- Zagryzł ją ten wilczur...
- Tak? Może by mi pożyczył tego psa...
- To ustaw się pan na końcu kolejki. 

Na bezludnej wyspie rozbił się statek. Z katastrofy uratował się jeden facet. Jego wyspa była bezludna, ale na wyspie obok zauważył kilka cudownych dziewczyn. Przez cały tydzień kombinował jak się do nich dostać, ale nie miał żadnej lodzi, a wpław nie dało się płynąc bo były rekiny. Gdy był już na skraju rozpaczy spotkał żabę. żaba mówi: - Wiesz co, jestem magiczna żaba i mogę spełnić jedno Twoje życzenie. Facet bez namysłu odpowiada. - Zrób mi tu mostek. Na to żaba wyginając się do tylu i dotykając łapkami ziemi. - Aleś, kurde, wymyślił....

Rosjanin z Amerykaninem założyli się kto ma lepszego psa:
Pies pobiegł do sklepu po gazetę dla pana. W domu podał ją panu razem z kapciami i fajką. 
- Pokaż Wania swojego pieska - mówi Johnny. 
Wania rozgląda, się ale nie widzi swojego pupila. W końcu zniecierpliwiony zaczyna gwizdać  za psem. 
Pies pojawia się wreszcie ale z "przyczepioną" suczką. Za nią biegnie pani. 
- Nu smotri Johnny, kakaja sobaka! Sam "skorzystał" i dla mnie prowadzi! 

 Biega zajączek po lesie i podśpiewuje:
  - Przespałem się z Lwicą, przespałem się z Lwicą a Lew to stary rogacz ...
Na to inne zwierzęta mówią mu:
  - Słuchaj Zając, Lwica to dziewczyna Króla Lwa, nie krzycz tak, bo usłyszy...
Ale zajączek nie słuchał dobrych rad innych zwierząt, tylko
podśpiewywał dalej i latał jak opętany po lesie.
Oczywiście natknął się na Króla Lwa, który usłyszał jego śpiew i wkurzył się niepomiernie.
  - Ja ci dam mały gnojku. Moją Panią obrażasz. Jak mogłeś (o ile to prawda) przyprawić mi rogi ?!!!"
I goni Zająca po lesie...
Zając ucieka co sił w nogach. Ledwo co mu się udaje, przeskakuje w ostatniej chwili przez drzewo o dwóch konarach w kształcie litery "V". Lew większy, przeskakuje za nim i klinuje się między konarami swoimi szerokimi biodrami...
Zając zatrzymuje się, wraca, obchodzi konar z zaklinowanym Królem Lwem od tyłu, zdejmuje spodnie, zakłada prezerwatywę i mówi:
  - No kurde, w ten numer to chyba mi już nikt nie
uwierzy...
                                                                               
Do wędkarza podpływa krokodyl:
- Biorą?                                                                          
- Nie
- To olej ryby, chodź się wykąpać!


Dwaj Rosjanie niosą upolowanego niedźwiedzia. 
Zauważył ich Amerykanin i zaciekawiony pyta: 
- Grizli? 
- Niet! Strieliali. 

Tym razem wygrał byk.
W Hiszpanii turysta poszedł do restauracji, zasiadł przy stoliku i studiuje kartę dań. Zaciekawiła go pozycja "jaja a la corrida". Zamówił, a kelner przyniósł dwa jaja na twardo wielkie jak jabłka. Turyście tak smakowało, że kilka dni później przyszedł jeszcze raz i zamówił to samo. Tym razem  jaja były znacznie mniejsze. Zdziwiony pyta kelnera:
- Dlaczego takie małe?
- No cóż, nie zawsze torreador wygrywa...             
     
Iksińska wpadła na pomysł żeby kupić mężowi zwierzątko na urodziny. Udała się w tym celu do sklepu zoologicznego. Wszystkie fajne zwierzaki były niestety dla niej za drogie. Zrezygnowana pyta się sprzedawcy:
- Macie tu jakieś tańsze zwierzaki?
- Z tańszych mamy tylko żabę po 50 zł.                   
- 50 zł za żabę?! Dlaczego tak drogo?
- Bo ta żaba to, proszę pani, jest całkiem wyjątkowa.. Ona potrafi świetnie robić laskę!
Kobieta nie zastanawiając się długo kupiła żabę, licząc że ta ją wyręczy w tej czynności. Gdy nadszedł dzień urodzin kobieta wręczyła żabę mężowi i opowiedziała mu o jej niesamowitych zdolnościach. Facet był nieco sceptyczny, ale postanowił swój prezent wypróbować jeszcze tego samego wieczora. Grubo po północy żonę obudziły dziwne dźwięki dochodzące z kuchni. Wstała i poszła sprawdzić co tam się dzieje. Gdy weszła do kuchni zobaczyła męża i żabę przeglądających książkę kucharską. Wokół nich porozstawiane były przeróżne garnki i patelnie. Zdumiona kobieta spytała:
Polski owczarek
- Dlaczego studiujecie książkę kucharską o tej godzinie?
 - Jak tylko żaba nauczy się gotować - wyprowadzasz się!

Do tawerny portowej wchodzi babcia z papugą na ramieniu:
- Kto zgadnie co to za stworzenie, będzie mógł się kochać ze mną całą noc.
Zapanowała cisza, wreszcie słychać zapijaczony głos:
- Aligator.
- Mogę uznać. 


Babcia do Jasia:
 -Jasiu! Wiesz, że pająk je biedronkę?
Po chwili Jasio pyta:
- Tak? Babciu, a kto to jest dronka?

Polacy Polakom. Ludzie ludziom


Nic to nikogo nie kosztuje a może pomóc potrzebującym w dzisiejszych trudnych czasach. Tylko okazania serca i niewiele wysiłku przy wypełnianiu PiT. Tyle jest człowiek wart ile drugiemu pomoże!                          http://www.fundacja-salus.org.pl/sprawozdania.php

środa, 15 lutego 2012

piątek, 10 lutego 2012

Emeryci i renciści! Popierajcie PO - PSL czynem ...

   Postulat nr 14 Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego z 17 sierpnia 1980 r.
"Obniżyć  wiek emerytalny kobiet do 50 lat, a dla mężczyzn do lat 55 lub [zaliczyć] przepracowane w PRL 30 lat dla kobiet i 35 dla mężczyzn bez względu na wiek"
  
Tego domagali się wówczas: a co robią teraz? Przecież to ci sami ludzie!
  
      Gdy rządzącym brakuje pomysłów na rozwój kraju, drenują kieszenie społeczeństwa. Drenują poprzez podwyższanie podatków, jawne i ukryte. Co w konsekwencji prowadzi do wzrostu cen i dalszego zubożenia. Chyba już niedługo pod rządami PO mężczyźni będą  zawierać małżeństwa ze sobą. Żeby było łatwiej "związać koniec z końcem".
      Coraz więcej niedoli w Polsce, coraz więcej bezrobotnych, zwłaszcza wśród młodych ludzi. Bajki o spadku bezrobocia rządzący powinni sobie włożyć ...  między bajki. Wystarczy do liczby bezrobotnych (nie wszyscy zarejestrowani!) dodać liczbę Polaków, przeważnie młodych, którzy musieli szukać pracy i chleba za granicą. Wielu już nie wróci. Wielka strata dla Polski a korzyść dla kraju przyjmującego. Koszty wychowania i edukacji ponosi Polska a inny kraj ma gotowego i wykształconego pracownika.
      Najłatwiej rządzącym "dbać o budżet" kosztem najsłabszych. Tych którzy nie przyjadą do Warszawy z kilofami, oponami, itd. Najłatwiej okraść emerytów i rencistów z ich i tak już głodowych emerytur i rent. To oni są najsłabszą grupą a też są Polakami i ludźmi. Przecież nie gorszymi! Ich niedolę potęguje fakt wzrostu cen, zwłaszcza żywności i leków. O prywatnym leczeniu mimo tasiemcowych kolejek mogą co najwyżej pomarzyć, zwłaszcza ci którym już na chleb brakuje.
     W przyszłym miesiącu powinna być dokonana waloryzacja emerytur. I to o stopień inflacji a nie "kwotowa", niezgodna z prawem (po prawie roku TK uznał, że jednak zgodnie z prawem. ciekawe kiedy się mylili - przedtem czy teraz). W dodatku i tak za niska. http://tiny.pl/hjgmr .  Nawet przy "kwotowej" ci o najniższych świadczeniach dostaną mniej niż im się należy. Ale za to rząd "zaoszczędzi" 0,6 - 1,2 miliarda zł. Czyim kosztem! O podwyżkach dla siebie oczywiście nie zapominają.
     Nie koniec na tym. Rządowi geniusze uznali że Polacy powinni pracować dłużej. Panie i panowie do ukończenia 67 roku życia. Bez możliwości wyboru: możesz odejść w wieku emerytalnym jak dotychczas, albo odejść w wieku 67 lat i mieć odpowiednio wyższą emeryturę.
     Ci "geniusze" nie potrafią pojąć, że przedłużenie wieku emerytalnego nawet do stu lat życia nie poprawi sytuacji. Nie przybędzie osób płacących składki bez tworzenia nowych miejsc pracy. http://tiny.pl/h1mg8 . Wzrośnie za to i tak już wysokie bezrobocie wśród młodych ludzi. Jak mają zakładać rodziny? Skąd mają brać się nowi Polacy? Mimo zakazu aborcji i tak jest mniej urodzin niż wówczas gdy pracy nie brakowało.
      Polacy są cierpliwym narodem ale do czasu. Z powodu mniejszych podwyżek i draństw rządu dochodziło do niepokojów społecznych i tragedii. Uważajcie "tuski" bo pogubicie rajtuzki! Albo zacznijcie wreszcie myśleć. Naprawdę nie boli! Co z KRUS? Reformatoły! 

PS. Jeszcze taka "wyliczanka". Skopiowana z otrzymanego maila. Panu "St.......i" dziękuję! Widziałem też ją na forum:  
"Warto czasem myśleć samodzielnie. Rządowe statystyki mówią, że średnia pensja w Polsce to ok. 3600. To znaczy, że średnie składki emerytalne to 703,08 zł miesięcznie - procent składki emerytalnej do ZUS jest stały, określony ustawowo. Liczba pracujących na koniec II kw. 2011 to 16,163 mln. Możecie te dane sami zweryfikować przeglądając oficjalne strony rządowe, sięgając do oficjalnych statystyk GUS. Miłej zabawy. Ale co z tego wynika?? BARDZO WIELE, a właściwie BARDZO DUŻO. Dużo czego?? PIENIĘDZY, oczywiście. Pomnóżcie urzędową i oficjalną liczbę zatrudnionych i oficjalną i bardzo urzędową średnią składkę emerytalną do ZUS. Powinno Wam wyjść miesięcznie 11 375 519 400 zł, czyli ponad jedenaście miliardów trzysta siedemdziesiąt pięć milionów. To gigantyczne pieniądze, a jest to tylko składka emerytalna. Bawmy się dalej: pomnóżcie to razy 12 miesięcy, a wyjdzie na to, że w skali roku jest to 136 506 232 800 zł. Kończą się Wam okienka w kalkulatorze? Mnie też. Zatem powiem, że jest to słownie ponad 136 miliardów 506 milionów zł w roku. Mamy w Polsce około 5 mln emerytów, dokładnie - w marcu 2011 było ich 4,979 mln. To znowu wg. oficjalnych, rządowych i jedynie słusznych i poprawnych statystyk. Rencistów nie liczę, bo już na pewno nie zmieszczą mi się w kalkulatorze, a poza tym - na nich jest OSOBNA składka!!!. Wychodzi mi zatem na to, że rocznie jest to średnio 27301 zł na emeryta, czyli miesięczna emerytura średnio powinna wynosić 2275,00 zł. Tymczasem średnia emerytura - znowu wg rządowych, oficjalnych i jedynie słusznych i poprawnych statystyk wynosiła w tymże marcu 2011 zaledwie 1721,00 zł. Czyli o 554 mniej niż wynika ze składek wyliczonych na podstawie danych statystycznych rządu RP, GUS, ZUS, KRUS i każdy inny SRUS. Jak policzycie dalej, to wyjdzie Wam NADWYŻKA rzędu 32% w stosunku do wydatków na emerytury. Tymczasem, rząd ubolewa, że budżet dopłaca ponoć do emerytur dziesiątki miliardów rocznie. Jesteście zdumieni?? To przeliczcie jeszcze raz. Też liczyłem, bo nie wierzyłem. Wniosek jest taki: ktoś z trójki: GUS, ZUS, Rząd RP łże. ŁŻE W BEZCZELNY SPOSÓB. Gorzej: dopuszczam możliwość, że łże więcej niż jeden, a nawet że łżą wszystkie wymienione instytucje. Taki jest mój wniosek. Ale jest też PYTANIE: co dzieje się z nadwyżką??? I takie są wnioski wynikające z oficjalnych danych statystycznych. Chyba, że Rostowski przesłał sfałszowane dane do GUS, wszak to, używając eufemizmu, mistrz kreatywnej księgowości. Załóżmy jednak, że dane oficjalne są prawdziwe, a więc wnioski zeń wynikające także. Proszę sobie wyobrazić, jaka gigantyczna nadwyżka powstanie przy wydłużeniu czasu pracy potrzebnego do osiągnięcia wieku emerytalnego. Oczywiście, pracy tej i tak nie ma, a bezrobocie zamiast maleć wciąż rośnie, co również potwierdzają dane oficjalne. Na co ma pojść taka nadwyżka?? Na zrzutkę na Greków?? Włochów?? By żyło im się jeszcze lepiej??
Rocznie to ponad 30mld PLN nadwyżki! A ty Polaku pracuj do 67 roku życia.
"

I jeszcze to, kolejny dowód ich zakłamania (dopisek 25.07.2013 r.): http://wiadomosci.onet.pl/kraj/sienkiewicz-zatrudnienie-50-letnich-urzednikow-niewiele-by-dalo/wwk9n   

czwartek, 9 lutego 2012

Wisława Szymborska - polska noblistka

      Dziś spoczęła na zawsze na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie. Zasłużyła na wieczną pamięć. Żal każdego człowieka który musi odejść. Jeszcze większy żal gdy odchodzą tak wielcy ludzie jak Ona. Niech spoczywa w pokoju!                          

środa, 8 lutego 2012

Zza oceanu. List otwarty do pana premiera

 Proszę potraktować tę wypowiedź jako list otwarty do Pana Premiera Tuska (pisownia oryginalna).
Szanowny Panie Premierze,
z zaciekawieniem oglądam ostatnie wiadomości z Polski. Mogę sobie pozwolić na zaciekawienie, ponieważ jestem od Pana i Pańskiego Rządu wystarczająco daleko, aby traktować to wszystko jako... hmmmm, ciekawostkę. Ta cała historia nie jest za moje podatki, więc mam spokój.
Chciałbym jednak Pana zapytać: Co musi się stać, jaki kataklizm, wydarzenie czy coś innego aby Pan i Pańscy ministrowie zaprzestali tej arogancji, tego traktowania polskiego społeczeństwa jak stada baranów. Od niespełna miesiąca niemalże codziennie jak nie Pan, to któryś z Pańskich podwładnych popisuje się fontannami głupoty. Przypomnę Panu, aby wiedział o czym mowa:
1. Premier stwierdza że paliwo w PL jest jednym z najtańszych w Europie. Podtrzymuje Pan to nadal?
2. NiedoRzecznik Graś stwierdza że, nie było ataku na strony rządowe, to tylko "wzmożone zainteresowanie pracami Rządu". Osioł nawet się nie zająknął, Pan też.
3. Pański Sikorski na Twitterze w bezsensowny sposób podgrzewał atmosferę, naśmiewając się z sytuacji. Po co? Jaki był tego cel? Chore ego Radusia? No to za chwilę miał "tango down". Potrzebne to było?
4. Cymbał Zdrojewski nie proszony wyjeżdża z listą "konsultantów" ACTA. Gdyby ten IDIOT ją chociaż przeczytał, to siedziałby jak mysz pod miotłą, a samą listę podarł i spłukał w kiblu. Mam rację?
5. Cyfrowy Boni pieprzy głupoty o prawach autorskich w internecie i zupełnie nie rozumie o co w tym wszystkim chodzi, Przypiął się jak rzep psiego ogona do internetu i gwarzy sobie nie wiedząc nawet że, ACTA to przede wszystkim zamienniki leków, tańsze atestowane części zamienne... ale co to "cyfrowego" Boniego obchodzi. Efekt: zhackowany komputer zastępcy "cyfrowej wysokości". Było paplać ozorem?
6.ZKoziejdupy generał. To akurat nie Pański podwładny, ale mógł Pan Bronkowi powiedzieć aby temu palantowi założył kaganiec. Przypomnę: szef BBN stwierdza że, UCZY SIĘ INTERNETU, że nie można odgradzać się HASŁAMI i LOGINAMI od społeczeństwa, że w KANCELARII PREMIERA NIE MA KULOODPORNYCH SZYB,,, itd, itd w tym klimacie. Jeżeli TAKI FACIO jest szefem BBN (Biuro Bezpieczeństwa Narodowego) to WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO, ja pokaże mu osobiście gdzie są drzwi bez klamek, dam zeszycik, ołówek, kredki i niech DEBIL UCZY SIĘ W SZPITALNYM ZACISZU!!!
7. Pańska Kancelaria zaprasza na spotkanie w sprawie ACTA... Jeden z wymienionych, pierwszy z brzegu: Igor Janke z Salonu 24 nic o tym nie wiedział. Mówi Pan zawieszeniu ratyfikacji... niech Pan nie pieprzy głupot. Trzeba było byc odważnym i NIE PODPISYWAĆ, teraz chce Pan rozmawiać? O czym?
8. Znowu Donald Tusk: Protesty tylko w Polsce... hmmm, tu już na poważnie zastanawiam się:
a) jest Pan tak pewny swego że, łże w żywe oczy i olewa wszystko i wszystkich, bo i tak mogą go w dooope pocałować
b) doradcy robią Pana w bambuko i stąd ten smród
c) jest Pan zwyczajnym aroganckim, głupim dupkiem który, nawet nie wie że, istnieje Google?
Reasumując pytam się, jeżeli nie Premier, to może ktoś inny jest władny aby wziąć to towarzystwo "za ryj" usadzić i zacząć robić porządek, czyli znaleźć wyjście z tego "gooowna" w które wdepnęliście?
Jeżeli nadal chce Pan w to brnąć, Panski wybór. Jednak za cztery lata ludkowie z dzisiejszej ulicy dostaną prawo wyborcze i oni pokażą gdzie jest wasze miejsce. Ja już pokazuję: w amerykańskim kiblu, zamiast papieru toaletowego. Przecież to lubi Pan i polscy politycy najbardziej: lizać doopy (tym razem jankesom).
Pozdrawiam i słupków życzę, Panie Premierze.
Proszę wybrać właściwą odpowiedź.
odpowiedz
buk-humor-dziczyzna.

wtorek, 7 lutego 2012

"Złota Malina" za wpuszczanie Polaków w maliny!

"Człowiek Roku 2011"? Nie tylko.
 (skopiowane z "Wprost - 24")
      Czytelnicy "Pulsu Biznesu" po raz drugi przyznali gospodarcze "Maliny". Jedną z tych niezbyt mile widzianych nagród otrzymał premier Donald Tusk.
      W konkursie Pracodawców RP i "Pulsu Biznesu" w kategorii "Instytucja" pierwsze miejsce zajął Zakład Ubezpieczeń Społecznych, którym kieruje Zbigniew Derdziuk. Polityków zdeklasował premier Tusk. W kategorii "Przedsiębiorca" Malina dostała się Ireneuszowi Królowi, prezesowi Centrozapu Katowice.
      Antynagrody zostały przyznane głosami ponad 17 tys. czytelników "PB" oraz użytkowników portalu pb.pl. Zgłoszono 246 kandydatów do "wyróżnienia". Do ścisłego finału trafiły po trzy kandydatury w trzech kategoriach, z najczęściej powtarzających się. Po odbiór dyplomów i statuetek Malin 2011 stawiło się 67 proc. ich laureatów, co organizatorom pozwoliło na stwierdzenie, że w tej statystyce pobili Hollywood na głowę.
      Jak podaje "PB" premier Tusk dostał Gospodarczą Malinę za brak reform, pseudoreformę OFE, podwyżki podatków, obawy przed prawdziwą deregulacją, utrzymywanie nadmiernej biurokracji, stworzenie rządu celebrytów politycznych zamiast gabinetu ekspertów.
      Antynagroda przypadła ZUS m.in. za zbyt wysokie składki blokujące działalność gospodarczą, nieefektywność w gospodarowaniu ogromnymi pieniędzmi, biurokrację, nieprzyjazność wobec petentów.
      Król został wyróżniony za prowadzenie nieprzejrzystej polityki informacyjnej, wprowadzanie w błąd inwestorów, zwodzenie dziennikarzy.

    Czy od internautów nic nie należy się? Obok propozycja.                                                                                                                                      

sobota, 4 lutego 2012

A w sondażach słupki rosną!


    Nie ma powodów do radości. ACTA obowiązuje mimo braku ratyfikacji:
http://tiny.pl/hjsgm  
    Słowa pana premiera o wstrzymaniu dalszych kroków w procedurze ratyfikacji ACTA przez paPlament można włożyć między bajki. Przynajmniej na razie. A wystarczyło nie śpieszyć się z podpisaniem. Było na to jeszcze ponad rok czasu. Nadgorliwość cnotą nie jest, zwłaszcza w polityce. Można było przynajmniej poczekać aż podpisze Nowy Wielki Brat: http://tiny.pl/hjk8h . A jeszcze wcześniej należało podpisać Kartę Praw Podstawowych, co pan premier obiecał 5 lat temu.

A to z forum:
  O co na prawdę chodzi w ACTA? KONIECZNIE PRZECZYTAJ i nie słuchaj PROPAGANDY! Wypowiedz się, poleć ten post znajomym!

 W ACTA jest napisane m.in.:
 - Do podjęcia "działań korygujących/prewencyjnych" można przystąpić na podstawie samego PODEJRZENIA naruszenia prawa
 - Można podjąć ww. działania "bez wysłuchania drugiej strony"
 - "Działania korygujące" i "Naruszenie praw" nie są zdefiniowane i są dowolnie interpretowane przez urzędnika (któryś departament USA, pod naciskiem ich wywiadu i korporacji)
 - Co bardzo ważne: wg. Konstytucji Polski, Umowy Międzynarodowe mają moc "nad" Polskim Prawem i je zastępują jeżeli byłyby sprzeczne
 - Kompetencje sądzenia własnego Polskiego Obywatela za jego przestępstwa na terytorium Polski zostały dobrowolnie oddane na rzecz USA, które może zażądać ekstradycji a my nie możemy odmówić (przypomnę - na podstawie samego PODEJRZENIA, BEZ WYSŁUCHANIA DRUGIEJ STRONY)

 Tak więc, jeżeli któryś departament/agent/korporacja USA rzuci PODEJRZENIE na kogokolwiek że może być "piratem", może go ZAMKNĄĆ na tak długo jak uważa i NIE SŁUCHAĆ jego obrony i podejmować działania korygujące jakie uważa za stosowne (cela 2x2, pozbawienie ubrania, wbijanie igły pod paznokieć, uśmiercenie, itp., vide: Guantanamo). Bez względu na to czy ktoś jest winny, czy nie - wystarczy PODEJRZENIE.

 A do momentu podpisania ACTA (bo nasz dobrotliwy Premier podpisze nawet rozbiory za poklepanie po ramieniu), wg. polskiego prawa, można było kogoś aresztować na bodajże 24/48h i w tym czasie należało postawić zarzuty, a każdy miał prawo do OBRONY I SPRAWIEDLIWEGO PROCESU. A więc powstał kolejny element totalitarystycznej globalnej układanki USA, w którym odebrano podstawowe prawo do wolności i sprawiedliwego procesu obywatelom republik bananowych z upośledzonymi reprezentantami, np. takiej Polski (a Niemcy czy Szwajcaria NIE PODPISAŁY).

 Przypomnę że p. Branning który wyniósł Wikileaks na krążku "Lady Gaga", siedział w celi "2x2" na podstawie samego PODEJRZENIA popełnienia przestępstwa przez 18 MIESIĘCY. Miał na sobie same kalesony, a jak zażartował że "po co mu brali spodnie i pasek, mógłby się przecież powiesić na kalesonach", to od tego momentu go przetrzymują NAGO. USA nie podpisało Konwencji Genewskiej, więc może torturować więźniów (jak w de facto obozie koncentracyjnym USA w Guantanamo), a potęga militarna daje im prawo silniejszego do prowokowania dowolnych wojen i zabijania milionów ludzi w dowolnej części świata. Teraz także do wyłapywania "niewygodnych" pod dowolnym pretekstem, którego nie muszą motywować i za który mogą zrobić cokolwiek.

 W ACTA nie chodzi o prawa autorskie, ale o przestrzeganie elementarnych praw obywatelskich - do odpowiadania przez WŁASNYM PAŃSTWEM, do SPRAWIEDLIWEGO PROCESU, do domniemania NIEWINNOŚCI, do poszanowania OSOBISTEJ PRYWATNOŚCI i wolności do WYRAŻANIA POGLĄDÓW - oczywiście pod warunkiem poszanowania praw innych osób, bo np. łamanie praw autorskich jest złem i nikt temu nie przeczy. W ACTA nie chodzi o piratów i muzykę, ale o trzymanie za gębę obywatela swojego obywatela i obywatela republik bananowych, żeby go wywiad USA mógł wrzucić do pierdla kiedykolwiek i za cokolwiek.

 Od tego momentu, na każdego z Was USA może rzucić "podejrzenie" o bycie "piratem" (co przypominam w żaden sposób nie jest w ACTA zdefiniowane - więc piratem może być "po uważaniu" ktoś noszący okulary, lub każdy Murzyn, albo każdy mieszkaniec Wodzisławia, albo - wreszcie - każdy kto skrytykuje władze USA), a następnie zażądać ekstradycji do USA czego Rząd Polski nie może odmówić, po czym nie stawiając Wam zarzutów przez 10 lat i bez konieczności udowodnienia Wam winy, nie dając Wam nawet prawa wytłumaczenia się, może podjąć dowolne działania korygujące, włącznie z torturami, śmiercią, okaleczeniem.

 USA po ataku na World Trade Center wyprała mediami swoim obywatelom mózgi i wprowadziła Patriot ACT (zrzeczenie się praw do procesu, prywatności w ochronie przed "terroryzmem", co ludzie kupili), teraz tylnymi drzwiami rozszerzyli Patriot ACT na znaczną część obywateli innych państw świata - Internautów. Patriot ACT to totalitaryzm w USA offline. ACTA to legalny totalitaryzm na całym świecie online.

 Jesteśmy już raczeni informacjami w mediach że "to przecież nie takie złe", że tylko chodzi o "prawa autorskie", że żeby "nie kraść", itp. Klasyczna kampania, by utrzymać państwo w ryzach i nie dopuścić do buntu jak ruchy antyglobalistyczne w USA. W najbliższym czasie będziemy raczeni przez media newsami, że na którymś opozycyjnym portalu znaleziono linki do linków prowadzących do linków które prowadzą do linków do nielegalnych filmów (czyli dowolnej strony, strzelam że cała sieć linkuje do siebie do 10-tego "pokolenia"), a jego redaktor został poddany ekstradycji i trafił do zagranicznego pierdla. To wszystko po to, żeby nauczyć Was gdzie Wasze miejsce i że władzy nie należy podskakiwać.

 Wybraliśmy Premiera i musimy z nim żyć przez najbliższe 4 lata, choćby podpisał nawet i rozbiory. Mam jednak nadzieję, że będziecie o tym co zrobił pamiętać przy kolejnych wyborach i nie dacie się znów zmamić kolorowymi reklamówkami jak to będzie cudownie, jaka będzie druga Irlandia i jak wszystko się dookoła samo zbuduje. Apeluję do Was o to.

 Druga sprawa, w ACTA chodzi też o BIZNES, np. PATENTY do LEKÓW, czy NASION, których właścicielami są największe korporacje świata. To biznes gigantyczny i możliwość zmonopolizowania rynku przez producentów, którzy mogą dyktować ceny (kosztem braku dostępności leku wśród ludzi - ale co tam, niech "bydło zdycha" jak go nie stać na nasze produkty, tzn. leki czy żywność). Tego tematu jednak nie chcę roztrząsać, bo uważam że jeszcze cięższym problemem jest to o czym do Was pisze, czyli formalne zakończenie resztek wolności jakie nam zostały. I tutaj, każdy kto dopuścił się domniemanego, nieudowodnionego "naruszenia praw autorskich" producenta leku czy nasion, poniesie za to konsekwencje. Nasze miejsce jest w kamieniołomach i przy kasie w skarbówce, mamy tylko żreć, mnożyć się, harować i płacić podatki, które są dystrybuowane do 1% bogatej części świata.

 I Pan się na to wszystko zgodził - Brawo Panie Premierze. :-)

 Żeby była jasność – PIRACTWO = KRADZIEŻ, PRAW AUTORSKICH TRZEBA W 100% PRZESTRZEGAĆ, ale NIE KOSZTEM POWROTU DO KOMUNY, nie kosztem pozbawienia prawa do sprawiedliwego procesu, nie kosztem oddania obcemu mocarstwu prawa do dowolnego potraktowania Polskiego Obywatela na podstawie widzimisie. A tak niestety już jest.

 NA KONIEC - jedno w tym wszystkim jest tylko pocieszające.

 Starsi moi Czytelnicy pamiętają "Solidarność" i o co wtedy ludzie walczyli - o wolność, brak cenzury, prawa człowieka, obalenie ustroju totalitarnego. Wszyscy wierzyli że wykluje się wtedy coś lepszego, a tu, niespodzianka, historia zatacza koło. Jednak żadne imperium w historii ludzkości nie trwa wiecznie. Wszystko ma swój początek i koniec. W Polsce w latach 50-tych były strajki, kolejne w 70-tych, a w 80-tych wszystko d**nęło z wielkim hukiem. Obserwujemy pierwszą (drugą?) falę strajków w Polsce (np. 10 tys. osób w Krakowie, prężnych, 20-30, wykształconych, dobrze ubranych, innymi słowy władze mają się czego bać, bo zapewniam Was że nie był to pospolity durny motłoch i gimnazjaliści, jak piszą media). Są strajki w zw. z sypiącą się UE - Hiszpania, Portugalia, Grecja, Włochy - kompletna blokada medialna, żebyśmy nie wiedzieli i się nie przyłączali. Są olbrzymie strajki w USA, ruchy antyglobalistyczne we wszystkich miastach. Patrząc na historię, można to porównać do rozruchów w Polsce w 56, czy latach 70-tych. Globalny system wytrzyma jeszcze kolejne 2-3 fale niezadowolenia, ale nie będzie to trwało wiecznie.

 Pamiętajcie że to My Wszyscy jesteśmy 99% świata - więc widać światełko w tunelu. Wierzę, wiem, że kiedyś znowu będziemy wolni. A jeżeli nawet nie my, to nasze dzieci lub wnuki. :-)

 P.S. Zrzekam się praw autorskich majątkowych do tej wypowiedzi (osobistych się nie da zrzec). Wyrażam zgodę na powielanie mojej wypowiedzi, cytowanie, kopiowanie, dowolne rozpowszechnianie i podejmowanie każdego działania na rzecz zwiększenia przekazu - za co z góry dziękuję.

 P.S.S. ŹRÓDŁA:

 Konstytucja RP, art. 91.2., 90.1, 55.1.

 art. 91.2.
 "Umowa międzynarodowa ratyfikowana za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie ma pierwszeństwo przed ustawą, jeżeli ustawy tej nie da się pogodzić z umową."

 art. 90.1.
 "Rzeczpospolita Polska może na podstawie umowy międzynarodowej przekazać organizacji międzynarodowej lub organowi międzynarodowemu kompetencje organów władzy państwowej w niektórych sprawach."

 art. 55.1.
 "Ekstradycja obywatela polskiego może być dokonana na wniosek innego państwa lub sądowego organu międzynarodowego, jeżeli możliwość taka wynika z ratyfikowanej przez Rzeczpospolitą Polską umowy międzynarodowej (...)"

 ACTA, art. 12.2:

 "Każda strona przyznaje swoim organom sądowym prawo zastosowania (12.1. "szybkich i skutecznych") środków tymczasowych BEZ WYSŁUCHANIA DRUGIEJ STRONY (...) W wypadku postępowania prowadzonego bez wysłuchania drugiej strony, każda strona przyznaje swoim organom sądowym prawo do podejmowania natychmiastowego działania w odpowiedzi na wniosek o zastosowanie środków tymczasowych i do podejmowania decyzji

środa, 1 lutego 2012

On i ona. Mąż i żona. Na wesoło

- Ten lekarz jest niesamowity! W kilka sekund wyleczył moją żonę z wszystkich dolegliwości!
- Jak to zrobił?
- Powiedział, że to objawy nadchodzącej starości...

Idealny mąż to taki, który zastając żonę baraszkującą w łóżku z kochankiem powie:
 - Wy dokończcie, a ja idę zaparzyć kawę.
Idealni kochankowie to tacy który w tej sytuacji potrafią dokończyć. Zwłaszcza on.

Wpada roztrzęsiona żona do domu:
 - Wyobraź sobie - mówi do męża - na ulicy wpadłyśmy na siebie z Baśką...
 - Nie obchodzą mnie wasze babskie sprawy - przerywa jej małżonek.
 - Jak uważasz, ale według lakiernika auto będzie gotowe dopiero za tydzień.                          

Mąż siedzi przy komputerze, za jego plecami żona.
Żona mówi:
-Puść mnie na chwilę do kompa, teraz ja sobie poserfuję  w internecie...
A mąż na to:
-No żesz do jasnej ...! Czy ja Tobie wyrywam gąbkę z ręki gdy zmywasz naczynia!?


Iksińska dokładnie sprawdza garnitur męża po powrocie z pracy. Nie znajduje ani jednego kobiecego włoska i mówi:
- No tak! Ty już nawet łysej babie nie przepuścisz!

 Żona do męża:
- Zobacz, ja muszę prać, prasować, sprzątać, nigdzie nie mogę wyjść, czuje się jak kopciuszek.
Mąż na to:
- A nie mówiłem, że ze mną będzie ci jak w bajce?                             

-  Kto ci podbił oko?
-  Wyciągałem dziewczynę z wody...
- I ona cię tak urządziła?
- Nie, akurat wtedy żona weszła do łazienki...     
Żona pyta męża:
- Co robisz?
- Nic - odpowiada mąż
- Przecież wczoraj też nic nie robiłeś!
- Ale jeszcze nie skończyłem.

- Cześć stary, kto ci podbił oko?
- Żona mi to zrobiła.
- A mówiłeś, że ona jest w sanatorium.
- Tak myślałem..
  
Wchodzi facet do domu i niesie trzy półlitrówki.Żona pyta:
-Skąd to masz?
On na to:
-Spotkałem złotą rybkę.

Druga  w nocy. Wchodzi pijany facet do domu, ledwo się trzyma na nogach. Patrzy przed siebie i widzi żonę:
- Tadek! Ile razy Ci mówiłam, że możesz wypić góra 2 piwa i o 22 masz być w domu?!
Na co pijany mąż:
- No maszszsz, znooowuuu miiii sieeeę poooomyyyyliłoooo

 Małżeństwo świętuje piątą rocznicę ślubu.
- Muszę ci, kochanie, coś wyznać - mówi mąż - jestem daltonistą.
- I ja chciałabym coś wyznać -mówi żona- nie jestem z Gdańska. Jestem z Mozambiku.

- Czy ożenisz się ze mną?
- Nie.
-To złaź!   
    
Kochanie! Jubiler był już zamknięty. Kupiłem Ci jogurt.
Franio wyszedł z tatą na spacer. Nagle kłania się jakiemuś obcemu mężczyźnie.
- Kto to jest ? - pyta zdumiony ojciec
- To pan z zakładu oczyszczania. Zawsze jak wychodzisz do pracy, dzwoni do drzwi i pyta mamy, czy
teren jest już czysty.

Pijany facet wraca do domu i na podwórku zarzuciło go na drzewo rosnące przy ścieżce. Z logiką normalną dla takiego stanu, postanowił zemścić się na drzewie, czyli wyciąć je w pień. Wszedł do domu i dłuższy czas bezskutecznie szuka piły. W końcu podchodzi do żony i pyta:
- Gdzie piła?
Żona, zaskoczona tym, że pijany mąż poczuł od niej alkohol, wystraszona odpowiada:
- U sąsiada.
- A dlaczego dała sąsiadowi?
Żona coraz bardziej wystraszona, odpowiada drżącym głosem:
- No wiesz, pijana byłam.

 W sobotę, wczesnym rankiem,  Iksiński, zapalony wędkarz, wybrał się, jak zwykle, na ryby. Na dworze było strasznie zimno i zaczął wiać wiatr. Iksiński przeszedł kawałek w stronę jeziora ale pomyślał, że taki dzień lepiej spędzić w łóżku. Wrócił więc do domu, rozebrał się i położył obok żony. Iksińska zaspanym głosem pyta:
- To Ty skarbie?
- Tak, to ja - wymruczał Iksiński, przytulając się do małżonki.
- Bardzo zimno? - pada kolejne pytanie.
 - Zimnica taka, że i psa byłoby szkoda wygonić.
- No widzisz, a ten mój idiota znów pojechał na ryby.

Mąż wraca późno do domu. Żona już leży w łóżku, więc mąż szybko się rozbiera i do niej. 
- Nie zaczynaj dzisiaj. Boli mnie głowa.           
- Zmówiłyście się dzisiaj, czy co, do licha!!!   
 
Oto niektóre powody dla których lepiej jest mieć psa niż żonę:
1.  Im później wracasz do domu, tym bardziej pies cieszy się z twojego powrotu.
2.  Pies nawet nie zwróci uwagi, jeżeli nazwiesz go imieniem innego psa.
3.  Pies lubi, kiedy zostawiasz swoje skarpetki na podłodze.
4.  Rodzice psa nie przychodzą do was w odwiedziny.
5.  Na psa nigdy nie musisz czekać - zawsze jest gotowy do wyjścia.
6.  Pies uważa, że jesteś całkiem zabawny gdy jesteś pijany.
7.  Pies lubi polowania i łowienie ryb.
8.  Pies nigdy nie obudzi cię w nocy z pytaniem, czy jak umrze to weźmiesz sobie nowego psa.
9. Jeśli pies wyczuje od ciebie zapach innego psa, nie wkurzy się a tylko go to zaciekawi.
10.Gdy pies odejdzie, nie zabierze Ci połowy twoich rzeczy.
Aby przetestować tę teorię zamknij żonę i psa na godzinę w garażu.
Potem otwórz i zobacz, kto się bardziej ucieszy na Twój widok.