poniedziałek, 2 stycznia 2012

Która najlepsza?

Pewien facet miał trzy bliskie przyjaciółki, ale nie wiedział, z którą z nich warto się ożenić. Postanowił więc przeprowadzić test, żeby przekonać się, która z nich jest najodpowiedniejszą kandydatką na żonę. Wyciągnął z konta 15.000 euro i dał 5000 każdej z nich, mówiąc:
- Wydaj je według własnego uznania.

Pierwsza pobiegła na zakupy: ubrania, biżuteria, fryzjer, gabinet odnowy biologicznej itd. Wróciła do niego i mówi:
- Wydałam wszystkie twoje pieniądze, aby ci się bardziej podobać, ponieważ cię kocham.

Druga także wybrała się na zakupy: nowy sprzęt stereo, telewizor plazmowy, dwie pary nart, zestaw kijów golfowych itp. Wróciła do niego i mówi:
- Wydałam wszystko, aby cię uszczęśliwić, ponieważ cię kocham.

Trzecia wzięła pieniądze i zainwestowała je na giełdzie. W ciągu trzech dni podwoiła inwestycję, oddała mężczyźnie 5000 euro i powiedziała:
- Zainwestowałam twoje pieniądze i zarobiłam własne. Teraz mogę je sobie spokojnie wydać, a ty nie musisz się martwić, że na tym stracisz. Zrobiłam to, bo cię kocham.

Wtedy mężczyzna zaczął myśleć...

myśleć...

myśleć...

myśleć... (mężczyźni dużo myślą...)

myśleć...

myśleć...

myśleć...

myśleć...

myśleć...

myśleć...

myśleć...

myśleć... (mężczyźni naprawdę dużo myślą...)

myśleć...

myśleć...

myśleć... (uff, coś długo to trwa)                                              

myśleć...

myśleć...

myśleć...

myśleć...

... I ożenił się z tą, która miała największe cycki.

3 komentarze:

  1. :-))) Och ,wy mężczyżni ! Tylko cycki wam w głowach !:-))) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie jestem autorem tej opowiastki. Skopiowałem z otrzymanego maila. Również pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Cycki cyckami - ważne czy była ruda.

    OdpowiedzUsuń