I bardzo dobrze, że przybywa! Niejeden idiota drogowy, nie wiadomo dlaczego zwany piratem, przekona się, że "bankomaty Rostowskiego" działają w "drugą stronę". Może będzie bezpieczniej na drogach. Oby to nie była "walka o łupy" z samorządami.
Podejrzewam, że Pan Vincent wprowadzając bankomaty swojego imienia, zwiększenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym potraktował jako skutek uboczny (niekoniecznie zamierzony). Ale dobre i to. Podobno raz w roku nawet i kanapa strzela. Pozdrawiam!
Podejrzewam, że Pan Vincent wprowadzając bankomaty swojego imienia, zwiększenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym potraktował jako skutek uboczny (niekoniecznie zamierzony). Ale dobre i to. Podobno raz w roku nawet i kanapa strzela. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń