piątek, 24 lutego 2012

Mamy jeden z najniższych wieków emerytalnych? Przepraszam, że wątpię!

Jacek Rostowski uważa, że podniesienie wieku emerytalnego jest naturalnym procesem, który obserwujemy w całej Europie. Gość Programu Pierwszego Polskiego Radia dodaje, że ma to związek nie tylko z kondycją gospodarczą Wspólnoty, ale również z sytuacją demograficzną w Polsce i Unii, gdzie obserwujemy starzenie się społeczeństw.
 Minister finansów uważa, że podniesienie wieku emerytalnego jest tendencją, którą możemy zaobserwować w Europie. Przypomniał jednocześnie, że obecnie mamy jeden z najniższych wieków emerytalnych, szczególnie jeżeli chodzi o kobiety. Jacek Rostowski dodał, że do w 2040 roku, czyli wtedy gdy 67-lat stanie się granicą przechodzenia na emeryturę dla kobiet, ten wiek nie będzie niczym szczególnym w Unii Europejskiej (skopiowane z Onet).   

Niestety, nie jest tak jak raczy mówić pan "minister" (też skopiowane):
 "Przynajmniej jeśli chodzi o emerytury. większości UE do emerytury liczy się wiek lub staż ubezpieczeniowy czyli przepracowane lata.
Austria, Belgia - kobieta może przejść na emeryturę w wieku 55 lat, a mężczyzna 60 lat, przy co najmniej 420-miesięcznym ubezpieczeniu.
Czechy – 57 dla kobiet, 62 lata dla mężczyzn oraz. jeśli składki ubezpieczeniowe były odprowadzane przez 25 lat.
Francja - prawo do emerytury ma osoba, która ukończyła 60 lat i opłacała składki przez 160 kwartałów.
Irlandia - emerytury pobiera się z dwóch systemów: powstałego ze składek ubezpieczeniowych, pod warunkiem że przekroczyli 65 lat.
Hiszpania - trzeba ukończyć 65 lat i wykazać15-letni staż ubezpieczeniowy.
Holandia - wszystkim legalnie zamieszkałym, którzy skończą 65 lat
Litwa - wiek emerytalny to 60 lat dla kobiet i 62,5 lat dla mężczyzn.
Luksemburg –; skończyli 57 lat, a staż 480 miesięcy i to wyłącznie okresy składkowe lub skończyli 60 lat, ale ich staż ubezpieczeniowy (łącznie z niektórymi okresami, np. nauki) wynosi 480 miesięcy.       
Łotwa - wiek emerytalny to 62 lata,
Malta - 60 lat dla kobiet i 61 lat dla mężczyzn.
Niemcy - można przejść na emeryturę po osiągnięciu 63 lat i wykazaniu 35-letniego okresu ubezpieczenia.
Portugalia - w systemie składkowym emerytura przysługuje temu, kto skończył 65 lat
Słowacja – emerytura dla kobiet 53 lub 57 lat (w zależności od liczby dzieci), dla mężczyzn w wieku 60 lat jeśli odprowadzali składki nie krócej niż 25 lat.
Słowenia – na razie wiek emerytalny jest 55 lat dla kobiet 59 lat dla mężczyzn ale za parę lat będzie wynosił: 61 lat dla kobiet i 63 lata dla mężczyzn.
Szwecja - wiek emerytalny 61 lat , a 65 lat dla tych co maja przepracowane mniej niż 15 lat życia.
Włochy: wiek emerytalny 60 lat kobiety i 65 lat mężczyźni oraz 19-letni staż.
Średnia długość pobierania emerytury w Niemczech wśród mężczyzn – 19 lat
W Polsce 4,5 roku.

PS. Natomiast pan minister Sienkiewicz, z tego samego rządu, ma inne(?) zdanie: http://wiadomosci.onet.pl/kraj/sienkiewicz-zatrudnienie-50-letnich-urzednikow-niewiele-by-dalo/wwk9n (dopisek w dniu 25.07.2013 r.)

22 komentarze:

  1. Dzień dobry.
    Czytam bloga,interesujące tematy pan porusza. W ostatniej "Angorze"Nr 8 z 26 luty 2012 str.22 jest przedruk rozmowy z prof.ekonomistką z SGH w Warszawie.Tytuł:"Rozmawiajmy o emeryturach". Pomyślałem,że mógłby ten artykuł zainteresować pana. A gdyby poruszył pan problem na blogu,byłoby super. Ludzie gazet nie kupują, w mediach cisza,ale blogi czytają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat od kilku tygodni nie kupiłem tej gazety, jakoś tak się złożyło. Ale czytam ją chętnie. Kilka artykułów przydało mi się do blogu, np. wypowiedź profesora o sztucznej mgle. Nie wiem czy jeszcze jest w kiosku, ale dzięki za przypomnienie i komentarz!
      Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Partia Oszustów szuka głupszych od siebie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Minister (bez cudzysłowu) mówił o tym jak będzie wyglądała sytuacja w Unii w roku 2040, Ty, zarzucając ministrowi wprowadzanie opinii publicznej w błąd, przytoczyłeś (z artykułu) aktualne dane. No to spójrz, co się planuje w Europie w tym względzie (też skopiowane):

    Podobnie jak w Polsce, granicę wieku emerytalnego na poziomie 67 roku życia wyznaczyły sobie: Dania, Hiszpania, Holandia i Niemcy. Każde z tych krajów jednak cieszy się średnim poziomem życia wyższym niż w Polsce.

    Na tle krajów europejskich wyróżnia się Irlandia, gdzie ustalono najwyższy wiek przejścia obywateli na emeryturę - 68 lat.

    We Włoszech granicę wieku emerytalnego dla mężczyzn ustalono od 66 do 70 lat, o co najmniej rok później niż dotychczas. W przypadku przejścia na emeryturę wcześniej niż przewiduje górna granica obywatel otrzyma świadczenie niższe o 2 proc. w skali roku. Wiek emerytalny kobiet od tego roku został podniesiony z 60 do 62 lat. W 2014 roku wyniesie 64 lata, w 2015 - 65 lat, natomiast w 2018 będzie równy 66 lat.

    Wiek emerytalny w Portugalii, zarówno w przypadku mężczyzn jak i kobiet, to 65 lat. W lutym 2010 r. przedstawiciele ministerstwa polityki socjalnej poinformowali o konieczności podwyższenia wieku emerytalnego do 67 lat, ze względu na niewydolność publicznego systemu ubezpieczeń społecznych. Socjalistyczny rząd Jose Socratesa - który ostatecznie podał się do dymisji w marcu ub.r. - zapowiadał możliwość wprowadzenia nowelizacji ws. emerytur w 2013 r.

    Na uwagę zasługują systemy emerytalne w Republice Czeskiej oraz na Słowacji, gdzie uprzywilejowane są kobiety i mogą liczyć na obniżenie wieku emerytalnego w zależności od liczby posiadanych dzieci.

    W Czechach niższą granicą wieku emerytalnego mogą zostać objęte matki urodzone do 1977 roku, wyznacznikiem jest liczba potomków.
    W pozostałych przypadkach wiek emerytalny kobiet jest taki sam jak w przypadku mężczyzn, jednak jest on uzależniony od daty urodzenia osoby ubezpieczonej. W przypadku osób urodzonych w 1959 r. wynosi 64 lata, po czym stopniowo rośnie i dla urodzonych w 1983 roku sięga już 68 lat. Proponowane przez centroprawicowy rząd w Pradze zmiany przewidują stopniowe podwyższanie wieku emerytalnego bez określenia maksymalnej jego granicy.

    Również na Słowacji wiek emerytalny kobiet jest wypadkową liczby posiadanych dzieci. Świadczy to o tym, iż już od 53 roku życia obywatelki moga otrzymać wcześniejszą emeryturę. W innym przypadku ich wiek wynosi 62 lata, tak jak wiek emerytalny mężczyzn.

    OdpowiedzUsuń
  4. c.d.
    W Niemczech, gdzie przyjęto granicę wieku emerytalnego na poziomie planowanym przez rząd polski, zmiany zostały wprowdzone od tego roku.
    Reforma zakłada stopniowe podnoszenie wieku emerytalnego z 65 lat do 67 lat. Zmiany te budzą wiele kontrowersji i zostały uchwalone jeszcze przez rząd socjaldemokratów i Zielonych pod kierunkiem ówczesnego kanclerza Gerharda Schroedera, reforma jest reakcją na zmiany demograficzne: niemieckie społeczeństwo starzeje się, co pociąga za sobą m.in. wzrost obciążeń dla systemu emerytalnego. Wiek emerytalny ma wzrastać o jeden miesiąc przez najbliższe 12 lat, a przez
    kolejne sześć lat - o dwa miesiące rocznie. W 2029 r. ustawowy wiek emerytalny w Niemczech będzie wynosić 67 lat.

    W Wielkiej Brytanii zmiany planowane są na kwiecień 2028 roku. Od tego czasu upranienia emerytalne mężczyźni i kobiety będą mogli nabyć wieku 67 lat. Taką reformę zapowiedzial minister finansów George Osborne w sprawozdaniu dla Izby Gmin jesienią w 2011 roku. Plany poprzedniego rządu laburzystów zakładały podniesienie wieku emerytalnego do 67. roku życia dopiero od 2036 r., ale zła sytuacja finansów państwa zmusza rząd do szukania głębszych oszczędności.
    Od października 2020 r. wiek emerytalny wzrośnie do 66 lat dla mężczyzn i kobiet. Uprzednio 66 lat miało obowiązywać od 2026 r. Ustawowy wiek emerytalny kobiet jest stopniowo podwyższany od 2010 r., tak by zrównał się z wiekiem mężczyzn przed 2020 r. Od kwietnia br. zlikwidowany zostanie przepis obligujący brytyjskich pracodawców do obowiązkowego odsyłania na emeryturę pracowników, którzy ukończyli 65 lat.

    Ustawa przyjęta we Francji w 2010 roku przez Zgromadzenie Narodowe - izbę niższą francuskiego parlamentu zakłada, że stopniowo, do 2018 roku, minimalny wiek emerytalny wzrośnie z 60 do 62 lat. Z 65 do 67 lat wzrósł wiek, od którego można będzie otrzymać emeryturę w pełnej wysokości, nawet jeśli nie posiada się pełnego okresu płacenia składek. Ustawa przewiduje oprócz tego wydłużenie okresu płacenia obowiązkowych składek emerytalnych: z 40,5 roku obecnie do 41 lat w 2012 roku i do 41,5 lat w 2020 roku. Zmiany te obejmują sektor publiczny i prywatny, poza pewnymi kategoriami zawodowymi, które korzystają z przywilejów emerytalnych. Reforma systemu emerytalnego wywołała ogrom protestów związkowców oraz niezliczoną ilość manifestacji i strajków za kadencji obecnego prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego.

    Tak radykalne zmiany w systemach emerytalnych krajów europejskich są odpowiedzią rządów owych krajów na wszechobecny kryzys. Zmuszanie ludzi do pracy przez okres dłuższy niż dotychczas jest reakcją typową w Europie i staje się już naturalnym procesem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście że przytoczyłem aktualne dane bo pan minister mówił o aktualnej sytuacji. Inną sprawą jeszcze jest że jeśli nawet zostanie podwyższony wiek emerytalny w innych krajach to średnia życia u nich jest dłuższa a opieka medyczna lepsza.

      Usuń
  5. Akurat średnia długość życia jest wypadkową jakości opieki medycznej. A świadomie czy nieświadomie zapomniałeś o wskaźniku dzietności (na wypłacane dziadkom emerytury pracują wnukowie)? A tu jest akurat słabiutko: Irlandia - 2,07, Francja - 2,0, Anglia - 1,96, Szwecja - 1,94, a u nas jeden z najniższych w UE - 1,39...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tylko idiota podwyższa wiek emerytalny i jednocześnie robi wszystko, aby dzieci rodziło sie coraz mniej - idiota czy cwany polakożerca??

      Usuń
  6. Wychodzisz z założenia, że papier wszystko przyjmie? Piszesz (cytujesz) powyżej: "Średnia długość pobierania emerytury w Niemczech wśród mężczyzn – 19 lat, w Polsce - 4,5 roku"
    Pytam: jakim cudem? Zarówno w Niemczech jak i Polsce mężczyźni mogą obecnie przejść na emeryturę w wieku 65 lat. Średnia dł. życia mężczyzn wynosi odpowiednio 76 i 71 lat, a więc 5 lat różnicy w czasie pobierania emerytury (u Ciebie prawie 15 lat)? No nie, w praniu to nie wyjdzie nawet tyle. Pamiętaj bowiem, że średnia dł. życia obejmuje zarówno 100-latków, jak i zmarłe zaraz po urodzeniu noworodki. A tu śmiertelność mamy jedną z największych w Europie - 8 zgonów/1000 urodzonych (w Niemczech - 3). A długość pobierania emerytury? proszę bardzo: w Niemczech czyś policjant, wojskowy, czy górnik - musisz osiągnąć ustawowy wiek emerytalny -JEDNAKOWY DLA WSZYSTKICH! A u nas, czy znasz 35-letnich emerytów, bo ja tak - i to wielu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pieprzysz człowieku. Mundurowi w Niemczech i innych krajach też mają wcześniejsze emerytury. Sam piszesz że ilość zgonów noworodków w Polsce jest wyższa, to też wpływa na średnią. 35-letniego emeryta nie znam ani jednego. Słyszałem o "agencie Tomku". A i czytałem że Głódź bierze generalską emeryturę po 13 latach pseudo służby.

      Usuń
    2. Dane wziąłem z Onetu. Napisałem w nawiasach o tym że skopiowałem. Nawet jeśli gdzieś zaistniała nieścisłość to nie zmienia faktu że pan Rostowski raczy mijać się z prawdą. Emerytów mundurowych jest niewielu i ich emerytury pochodzą z budżetu MON, oczywiście i z kieszeni podatnika. W całym cywilizowanym świecie mają inne warunki emerytalne niż reszta społeczeństwa ze względu na specyfikę pracy i wyrzeczenia a nieraz ryzyko z tą pracą związane. Nie wiem jak dziś ale w zeszłym roku było w policji 6 tys. wakatów. To że KRUS pochłania co roku około 16 miliardów zł nie przeszkadza? Co pan premier i rząd zrobili w tej sprawie? Rządzący "geniusze" powinni wreszcie pojąć że przedłużenie wieku emerytalnego nawet do stu lat nie zwiększy liczby osób płacących składki a zwiększy bezrobocie wśród młodych ludzi jeśli nie zadba się o miejsca pracy. Ten "rząd" dba przede wszystkim o siebie! A młodzi ludzie wyjadą za granicę w poszukiwaniu pracy. Zysk dla krajów przyjmujących gotowego pracownika bez własnych inwestycji w jego wychowanie i edukację. Wielka strata dla Polski. Chcesz tego?

      Usuń
  7. I kto tu pieprzy?!!!
    Ze strony NSZZ Policjantów http://www.nszzpwlkp.pl/policja,483,emerytury_mundurowe_w_europie..htm:
    "Niemiecki policjant, co do zasady, nabywa prawo do pełnej emerytury (73,5% ostatniego uposażenia bez dodatków) najszybciej w wieku 60 - 65 lat, przy czym nie może pracować w Policji dłużej niż 40 lat. Do stażu wlicza się również okres przepracowany poza służbą, a każdy rok pracy w cywilu jest liczony tak, jak rok służby w Policji. Dolna granica wieku dotyczy funkcjonariuszy pracujących na "stanowiskach roboczych". Pozostali policjanci przechodzą na emeryturę w późniejszym wieku.
    Możliwe jest również, przy spełnieniu określonych warunków, przejście na wcześniejszą emeryturę. Aby uzyskać do niej prawo, trzeba mieć skończone co najmniej 50 - 55 lat (w poszczególnych landach mogą być przyjęte różne rozwiązania). Z uwagi jednak na niekorzystny sposób naliczania emerytury niewiele osób korzysta z tego rozwiązania. Na wcześniejszą emeryturę można odejść również w przypadku problemów zdrowotnych. Podstawą przyznania takiego świadczenia są jednak wyłącznie choroby zawodowe policjantów.

    Austria
    Od 1 stycznia 2005 roku wszystkich zatrudnionych obowiązują te same przepisy emerytalne. Uprawnienia do tego świadczenia nabywa się z chwilą ukończenia 65 lat. Przejście na wcześniejszą emeryturę jest możliwe w przypadku choroby, która skutkuje niezdolnością do wykonywania zawodu. Niezbędnym warunkiem do uzyskania emerytury jest ponadto opłacenie określonej ilości składek na ubezpieczenie. Zwykle jest to 240 miesięcznych składek, a przypadku niezdolności do wykonywania zawodu - 60 miesięcznych składek. Dla policjantów przyjętych do służby przed 1 stycznia 2005 roku istnieją liczne przepisy przejściowe.

    OdpowiedzUsuń
  8. Do Anonimowego z 15 maja:
    Włącz myślenie chłopie: no właśnie - większa śmiertelność noworodków w Polsce wpływa na średnią długość życia, ale właśnie w ten sposób, że skraca tą średnią (wysoka śmiertelność noworodków zaniża tą średnią). Więc de facto ta "polska" średnia - 71 lat dla mężczyzn jest dłuższa. Innymi słowy - tezy o tym, że polski emeryt po przejściu w wieku 67 lat nie zdąży nacieszyć się emeryturą, nie są do końca prawdziwe, ponieważ ci, którzy dożyli już wieku emerytalnego, żyją dłużej niż wynikające ze średniej 71 lat. Mało tu miejsca, ale jeżeli dalej nie rozumiesz, to mogą zrobić symulację matematyczną, w jaki sposób te 8 zmarłych noworodków wpływa na końcową średnią.

    OdpowiedzUsuń
  9. KRUS? Oczywiście, że bardzo przeszkadza. Jednak w swoich ocenach staraj się być obiektywnym. Z tym śmierdzącym jajeczkiem wszystkie kolejne rządy (również te - jak sądzę - bliskie Twemu sercu, lewicowe) obchodzą się bardzo ostrożnie, nie mając siły i odpowiedniej determinacji, żeby skutecznie rozwiązać ten problem. Ale nie zwalaj wszystkiego na rząd obecny, bo choć nie jest to mój ulubiony, to trzeba zauważyć, że jednak zdecydował się na podjęcie decyzji o wydłużeniu wieku emerytalnego (przy "zamachu" na KRUS larum byłoby dużo większe). I choć przez większość będzie/jest ten krok mocno kontestowany, to jest to krok konieczny (demografia!), który nie przysporzy temu rządowi niczego poza protestami społecznymi i gwałtownym spadkiem notowań (i z taką pełną świadomością podejmowali tą decyzję). Pozwoli natomiast na pewną stabilizację systemu emerytalnego w przyszłych latach, co z kolei pozwoli na spokojniejsze rządzenie ich następcom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reformą jest działanie poprawiające aktualny stan rzeczy. Ta "reforma" niczego nie poprawia a spowoduje wzrost bezrobocia wśród młodych ludzi i ludzkie tragedie z tym związane. Oczywiście ilość narodzin w Polsce nie wzrośnie od tego. Ale robi to ta sama partia (przed przefarbowaniem nazywali się AWS oraz UW) którą już przedtem nazwano reformatołami. Swoje rządy zakończyła w atmosferze afer i skandali. Piszesz że pobierają jednakowe świadczenie górnicy pracujący "na dole" i inni. Czy ten rząd coś zmienił? Nie słyszałem o tym. Policja: może należałoby inaczej liczyć emerytury tym którzy narażali się czy marzli na drogach a inaczej tym za biurkiem. Podobnie w wojsku i innych służbach mundurowych. Zmienili coś rządzący? Nie słyszałem.

      Usuń
    2. Jasne, że należy to zmieniać. Łatwo nie jest, bo to zawsze jest zamach na posiadane przywileje, a nikt nie lubi gdy mu się pomniejsza stan posiadania, więc rzadko który rząd (nie tylko u nas, również na świecie) podejmuje takie próby. A że ten rząd próbuje, to najlepiej widać na ulicach. Zwróć uwagę, że większość obecnie (aktywnie) protestujących, to ci, których (proponowane) zmiany dotykają.
      Inną kwestią jest Twoja teza o wzroście bezrobocia wśród młodych ludzi (bo pracę "zabiorą" im niby ci dłużej pracujący). To czysty populizm - rynek pracy tak nie działa. Poczytaj opinie fachowców (nie polityków, bo oni wszyscy pieprzą co im wygodne, ale fachowców od rynku pracy) Ja do takowych się nie zaliczam, więc nie będę się tu rozwodził na ten temat, natomiast o ile zechcesz, to poszukam i podam Ci namiary na takie źródła fachowej wiedzy.

      Usuń
    3. Nie słucham polityków. Mam własne zdanie i je przedstawiłem. A jeśli nie mam racji to dlaczego ci "fachowcy rządowi" nie poruszają tego problemu w mediach. Panu Rostowskiemu i jemu podobnym nie wierzę. Zadłużyli Polskę jak chyba nikt do tej pory.

      Usuń
  10. Nie marginalizuj problemu. Problem trzydziestoparoletnich emerytów nie dotyczy tylko "agenta Tomka" i jemu podobnych, więc nie jest ich niewielu. Masz w grupie "mundurówki": żołnierzy, policjantów, strażaków, służbę więzienną, pograniczników, celników, służby specjalne, straż ochrony kolei (ok. 250 tys. emerytów, ilu obecnie zatrudnionych - nie wiem). Przy czym emerytura po 15 latach pracy nie dotyczy wyłącznie tych z "pierwszej linii ognia", ale również pracowników księgowości, zaopatrzenia, administracji itp. Podobny problem dotyczy górników (znam to z autopsji - większość rodziny i znajomych pracowała na kopalniach) - emerytury po 25 latach pracy otrzymywali (i nadal otrzymują) nie tylko pracujący na dole, ale również cała "reszta", stanowiąca zdecydowaną większość.
    Dodaj więc do tego górników (ok. 200 tys. emerytów oraz ok. 150 tys. nadal pracujących przyszłych emerytów - średnia wieku przechodzących na emeryturę w tej branży to 48 lat).
    Pamiętaj również, że mundurowi i górnicy pobierają najwyższe świadczenia emerytalne.
    Dodaj jeszcze emerytury pomostowe dla np. nauczycieli (to też wcześniejsze emerytury - z nich może skorzystać ok. 270 tys. osób).
    I to by było chyba na tyle...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Idź człowieku popracuj choćby tylko tydzień "na dole" a przestaniesz zazdrościć górnikom. Co do mundurowych: nie wiem jak jest dziś ale w zeszłym roku mimo bezrobocia w Polsce było 6 tysięcy wakatów w policji. Chyba nie dlatego że tak fajnie mają a dlatego że nie jest to lekka służba.

      Usuń
    2. Przez przypadek wszedłem tu po tak długim czasie... Najlepiej doradzać coś komuś, nie mając samemu o tym zielonego pojęcia. Mieszkam od urodzenia w Wałbrzychu. Ja wprawdzie nie, ale cała męska część mojej rodziny i większość znajomych przepracowała w wałbrzyskich kopalniach (w tym "na dole") całe swoje zawodowe życie. I prezentowane tu poglądy są także ich autorstwa. Po prostu nie zawsze jest tak, że "miejsce siedzenia" ma całkowicie przesłaniać obiektywny ogląd sprawy. A Tobie, niestety, takowego wyraźnie brakuje...

      Usuń
  11. Niestety musze Cie poprawic. W Holandii dla kobiet i mezczyzn: 67 lat. Zdumial mnie wiek emerytalny na Twojej stronie w Belgii. Zerknelam na strone rzadowa Belgii: 65 lat dla kobiet i mezczyzn. Popraw, oraz przypuszczam, ze tez reszta sie nie zgadza. Dobrze byloby sprawdzic, bo rzeczywistosc na Zachodzie nie wyglada tak rozowo.
    http://notatnik-emigranta.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę zauważyć, że tekst pochodzi sprzed dwóch lat. Mogły nastąpić zmiany, ale skopiowanego tekstu nie poprawię. Nie jestem jego autorem.

      Usuń