W bardzo trudnej chwili dla Polski broniącej się przed przeważającymi
siłami niemieckimi, szansy przegrupowania wojsk na dalsze rubieże i
zorganizowania dalszej obrony, całkowicie pozbawił Polskę najazd wojsk
sowieckich, nazwany nożem w plecy. Nie obeszło się bez zbrodni na bezbronnej polskiej ludności: http://kobieta.onet.pl/dziecko/na-lbie-czolgu-ukrzyzowano-chlopczyka-w-agresji-zsrr-na-polske-uzywano-zywych-tarcz/ttr9m
Poniżej: wspólna defilada godnych
siebie sojuszników.
Ciekawostką Probusie jest fakt historyczny,że Wódz naczelny na wniosek Rządu zabronił otwierania ognia do żołnierzy Armii Czerwonej.
OdpowiedzUsuńKomentarzy tej decyzji pełno,ale tylko historyków.
Żaden ówczesny dygnitarz nie skomentował i nie uzasadnił tej decyzji argumentami-które zadecydowały o niej w tym czasie -w czasie posiedzenia rządu.
Pozdrawiam.
Dzięki! Również pozdrawiam!
Usuń