niedziela, 16 grudnia 2012

90 rocznica zamordowania pierwszego Prezydenta RP

Pogrzeb prezydenta Narutowicza

Krzyż mieliście na piersi, a brauning w kieszeni.
Z Bogiem byli w sojuszu, a z mordercą w pakcie,
Wy, w chichocie zastygli, bladzi, przestraszeni,
Chodźcie, głupcy, do okien - i patrzcie! i patrzcie!

Z Belwederu na Zamek, tętnicą Warszawy,
Alejami, Nowym Światem, Krakowskiem Przedmieściem,
Idzie kondukt żałobny, krepowy i krwawy:
Drugi raz Pan Prezydent jest dzisiaj na mieście.

Zimny, sztywny, zakryty chorągwią i kirem,
Jedzie Prezydent Martwy a wielki stokrotnie.
Nie odwracając oczu! Stać i patrzeć, zbiry!
Tak! Za karki was trzeba trzymać przy tym oknie!

Przez serce swe na wylot pogrzebem przeszyta,
Jak Jego pierś kulami, niech widzi stolica
Twarze wasze, zbrodniarze - i niech was przywita
Strasznym krzykiem milczenia żałobna ulica. 


Julian Tuwim

4 komentarze:

  1. Znowu ugrupowania katolickie i narodowe chciałyby powtórki.......

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Katolicy to dobrzy i uczciwi ludzie. Problem w tym, że opinię katolikom psują kaczolicy.

      Usuń
    2. Ble ble ble ble......nic co byłoby prawdą

      Usuń
  2. A zabawa znów się zaczyna,bo jeden taki chce wywołać wojnę Polsko-Polską a najlepiej i z Rosjanami i Niemcami a i Ślazaków opolskich nalezałoby wystrzelać jako nieprawi życ na tej cudnej wolakowej ziemi

    OdpowiedzUsuń