piątek, 27 grudnia 2013

Rocznica wybuchu Powstania Wielkopolskiego. Wieczna chwała bohaterom!




95 lat temu wybuchło zwycięskie Powstanie Wielkopolskie. "Problem niepodległości był sprawą całego społeczeństwa" opublikowano: dzisiaj, 8:46
Rozdawanie broni pomiędzy ludności polskiej na placu Wolności w Poznaniu. poznan.pl

Powstanie wielkopolskie, które wybuchło 27 grudnia 1918 roku, było jedyną tak dużą, udaną insurekcją w naszej historii - doprowadziło do wyzwolenia spod władzy niemieckiej niemal całej Wielkopolski. W piątek obchodzona będzie 95. rocznica jego wybuchu.

Według kierownika Zakładu Historii Wojskowej Instytutu Historii UAM w Poznaniu Zbigniewa Pilarczyka, powstanie zakończyło się sukcesem dzięki dobrej organizacji zrywu, ale także wysokiej samoorganizacji wielkopolskiego społeczeństwa.

Mieliśmy do czynienia z bardzo dobrze wykształconymi stanami społecznymi. Cała praca patriotyczna była kierowana do wszystkich stanów, nie tylko do wybranych - jak to było w czasach wcześniejszych powstań. Problem niepodległości był sprawą całego społeczeństwa, każdy mógł się do tej pracywłączyć, działając chociażby w czytelniach i bankach ludowych, towarzystwach śpiewaczych czygimnastycznych

- powiedział.

Jak podkreślił, możliwości budowy polskich organizacji dawali Polakom sami zaborcy.

Przyjmuje się,że w zaborze pruskim germanizacja była bardzo ostra, tymczasem ona z biegiem czasu miała różne natężenie. Gdyby ta germanizacja rzeczywiście była tak radykalna, jak wielu sądzi, skąd wzięłoby się kilkaset polskich organizacji działających na terenie Wielkopolski?

- powiedział Pilarczyk.

Mieliśmy do czynienia z dobrze kształtującym się, nowoczesnym, świadomym społeczeństwem. Jego budowanie było przed 1918 rokiem dobrym fundamentem do prowadzenia prac nad organizacją powstania

- dodał.

Wypracowane przez Wielkopolan idee pracy organicznej wiązały się, w opinii Zbigniewa Pilarczyka, ze sprawą sposobu zagospodarowania niepodległości.

Wiadomo było, że ta niepodległość przyjdzie, ale rzeczą ważniejszą od samego jej zdobywania była kwestia jej wykorzystania. To chociażby sprawa przygotowania kompetentnych osób do obsadzenianiemieckich dotąd urzędów. Rzeczywistość 1919 roku udowodniła, że Wielkopolanie przygotowali się dotego odpowiednio

- powiedział historyk.

Właściwy czas na podjęcie walki nadszedł w grudniu 1918 r., kiedy to wyczerpane militarnie I wojną światową Niemcy musiały zmniejszyć opresje wobec okupowanych przez siebie terenów.

Czynniki zewnętrze sprzyjały Polakom. Wielu działaczy niepodległościowych upatrywało szansy w tym, że zaborcy są ze sobą skonfliktowani. Sytuacja pod koniec 1918 roku - zwłaszcza jeśli chodzi o Niemcy,spowodowała, że zelżał nadzór policyjny i rządowy nad Prowincją Poznańską. Pierwotnie zakładano, że powstanie wybuchnie na początku 1919 roku. To, co zdarzyło się w Poznaniu w ostatnich dniach grudnia 1918 roku można nazwać dziełem przypadku

- powiedział Pilarczyk.

Bezpośrednią przyczyną wybuchu powstania była wizyta w Poznaniu wybitnego pianisty, męża stanu Ignacego Jana Paderewskiego. Jego przyjazd 26 grudnia był okazją do zorganizowania manifestacji patriotycznej.

27 grudnia 1918 roku Polacy gromadzili się pod budynkiem Bazaru, w którym zatrzymał się Paderewski.Niemcy zorganizowali kontrpochód, jego uczestnicy zniszczyli po drodze siedzibę Komisariatu Naczelnej Rady Ludowej - legalnej polskiej władzy państwowej, uznanej przez Polski Sejm Dzielnicowy.

W gotowości bojowej czekały polskie oddziały Służby Straży i Bezpieczeństwa oraz Straży Ludowej.Przed godziną 17. sytuacja wymknęła się spod kontroli. Padł pierwszy strzał - wybuchło powstanie.

Istniało niebezpieczeństwo, że wydarzenia z 27 grudnia staną się zarzewiem konfliktu międzynarodowego. Obie strony - niemiecka i polska - nie dopuszczały do tego, by początek powstania był początkiem wojny niemiecko-polskiej. To byłaby najgorsza możliwość - również z punktu widzenia odbioru międzynarodowego. Sprawę traktowano jako wewnętrzny konflikt Niemiec

- powiedział Zbigniew Pilarczyk.

Początkowo Naczelna Rada Ludowa prowadziła z Niemcami rozmowy o zachowaniu spokoju. Ostatecznie jednak nominowała na tymczasowego dowódcę powstania Stanisława Taczaka.
W pierwszym okresie walk powstańczych, do końca roku, Polakom udało się zdobyć większą część Poznania. Ostatecznie miasto zostało wyzwolone 6 stycznia, kiedy to przejęto lotnisko Ławica. W polskie ręce wpadło kilkaset samolotów. Do połowy stycznia wyzwolono większą część Wielkopolski.

Pod koniec stycznia 1919 roku Niemcy rozpoczęli ofensywę na froncie północnym, w połowie lutego przenieśli siedzibę naczelnego dowództwa do Kołobrzegu, co miało świadczyć o planach ofensywnych przeciwko Wielkopolsce. W sukurs Polakom przyszli politycy Ententy.

Zdobycze powstańców potwierdził rozejm w Trewirze podpisany pomiędzy Niemcami a państwami Ententy 16 lutego 1919 r. W myśl jego ustaleń, front wielkopolski został uznany za front walki państw sprzymierzonych.

Efekty powstania to jednak przede wszystkim zasługa samych powstańców a nie zabiegów dyplomatycznych. Gdyby nie te zdobycze z pierwszych tygodni powstania, rozejm w Trewirze dotyczyłby zupełnie innego obszaru

- powiedział Zbigniew Pilarczyk.

Ostateczne zwycięstwo przypieczętował podpisany 28 czerwca 1919 traktat wersalski, w wyniku którego do Polski powróciła - z wyjątkiem skrawków - prawie cała Wielkopolska. Powstanie zakończyło się sukcesem.

Główne obchody 95. rocznicy wybuchu powstania wielkopolskiego odbędą się 27 grudnia w Poznaniu. Zaplanowano uroczystości pod Pomnikiem Powstańców Wielkopolskich i inscenizację na placu Wolności. Patronat honorowy nad poznańskimi uroczystościami objął prezydent Bronisław Komorowski.

lw, PAP

Zainteresował Cię artykuł?

DODATEK HISTORYCZNY
 kategorie: Historia
 Dodatek historyczny 




Ciekawy artykuł w Onecie: 

Najprawdopodobniej największy łup wojenny w całej historii Polski zdobyli powstańcy wielkopolscy https://www.onet.pl/informacje/kronikidziejow/najprawdopodobniej-najwiekszy-lup-wojenny-w-calej-historii-polski-zdobyli-powstancy/f8geb8j,30bc1058


**********************************************************************************************
PS.
    Wielkim smutkiem napawa fakt, że bohaterowie walk o Polskę odchodzą w niepamięć.  
    Przed niecałym miesiącem była rocznica Powstania Listopadowego. Kto pamiętał o niej? Na pewno nie politycy.          

    Wstyd! Wielki wstyd!
A powodów do wstydu, jak widać,  jest więcej!  

4 komentarze:

  1. Wyobraź sobie, że wielu faktów dowiedziałem się dzięki temu, co napisałeś. Aż pochodzę w sieci, aby się dokształcić:) Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. To było jedyne powstanie które Polacy wygrali. I pech w tym że wygrali z Prusakami i Merkelami. Niestety. Pamięć o nim zostanie utopiona w banku na Malediwach
    zydowski oned

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie było jedynym wygranym. Docenić należy Powstania Śląskie i ich bohaterów. Uzyskali wówczas tyle ile mogli i chwala im za to. Nie wspomina się o zwycięskim Postaniu Sejneńskim.

      Usuń