Probusie w Twoim miejscu zamieszkania nic się nie dzieje?, bo w moim miasteczku budują i to dużo! codzinnie natykam się na kolejną rozkopną ulicę praca wre! mnie jako mieszkańcowi to doskwiera- bo codiennie zamykją mi kolejne odcinki do pracy- ale się nie skarżę, bo wiem, że to dla rozwoju! miasta!-zapraszam do Wieliczki, do kopalni bo warto! warto też wyjść zobaczyć jak wiele dzieje się w mieście
Byłem kiedyś w Wieliczce i wiem że to piękne miasto. Ale to że jest pięknym miastem nie zmienia w niczym faktów drożyzny w całej Polsce. I nie ma co bronić tych którzy się do tego przyczynili. Pozdrawiam!
Szanowny Probusie! Nie warto bronić! morderców, gwałcicieli, pedofili i im podobnych. Pozostali zasługują na prawo do obrony. Kryzys światowy, upadające państwa, klęska urodzaju nie tylko u nas, krajowe koszty związane z katastrofą smoleńską. Ceny cukru wracają do normalności, cena chleba będzie zależna od pogody w tym roku- na razie płacimy za zeszłoroczne powodzie, benzyna wszędzie podrożała- w USA mieli zawsze w porównaniu do nas bardzo niskie ceny ( nie tylko za tego rządu) i teraz też narzekają, że drogo! i będzie drogo, ale roponośny wschód wrze i wątpię żeby jakakolwiek polska formacja polityczna miała na to wpływ- co nie znaczy że nie widzę błędów- ale staram się być obiektywny
Nie bronię żadnych przestępców, dlatego proszę mi tego nie zarzucać. Co do poruszonych spraw: można było obniżyć akcyzy na paliwa tak jak zrobił rząd SLD gdy zdrożały na świecie. Podniesienie VAT spowodowało drożyznę wśród towarów i usług. To może spowodować dalszy wzrost bezrobocia. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam!
Probusie! gwoli sprostownia: to kogo warto bronić nie było skierowane do Ciebie i nie był to zarzut, że kogoś bronisz. Chodziło mi tylko o to, że każdy ma prawo do obrony poza najgorszymi szumowinami. Moim zamiarem nie było atakowanie czy obrażanie Ciebie a wymiana poglądów. Pozdrawiam!
Czytam cię czasami bo na forum dużo komentów zbierasz i ciekawi mnie jedno- jak się zachowasz jeśli po wyborach SLD wejdzie w koalicję z PiS dla władzy! jak będziesz bronił tę decyzję! pozdrawiam i zostaiam cię z tym dylematem- nadal bedziesz wiernym wyznawcą!- tylko nie pisz że pożyjemy zobaczymy- żyjemy i widzimy co się święci1
Jestem przekonany że do koalicji SLD z PiS nie dojdzie. Ale jeśliby doszło, co uważam za niemożliwe, to na pewno nie będę z tego powodu zadowolony i nie będę tego pochwalał. Miłego weekendu!
Witam! mam proste pytanie: starasz się przyciągać elektorat do SLD-ok rozumiem, ale SLD nie ma najmiejszych szans na wygranie, a elektorat który "przeciągniesz" nie będzie PiS-owski bo ten jest twardy- jeśli przeciągniesz duszyczki to z PO- co to da?! SLD uzyska parę więcej miejc w Sejmie, ale realnie patrząc nie ma szans na większość!, zniechęcisz elektorat PO, który odejdzie i wzmocnisz PiS bo im zostanie tyle samo! zostają koalicje. Jesteś gotowy zaakceptować koalicję z PO?- Pozdrawiam
W wyborach 2007 r. znacznie ponad milion sympatyków SLD oddało głos na Platformę. Nie z miłości do PO a po to żeby odsunąć PiS od władzy. Gdyby PO uzyskała nieco mniejsze poparcie, musiałaby szukać wsparcia w SLD. Jej posłów i posłów z PiS nie wystarczyłoby do posiadania większości w Sejmie. Przypuszczam że PO i tak sobie poradzi a o ewentualnej koalicji SLD z PiS nie może być mowy. Bardziej realną wydaje mi się koalicja PO-PiS, co miało być w 2005 r. i byłoby gdyby nie pokłócili się o zabawki. Życie uczy wszystkich pokory i nie wykluczam że dogadają się. Zawsze bliżej im do siebie niż do SLD. PiS jest tak spragnione władzy że raczej przyjmie warunki koalicyjne PO. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam!
Koalicja PO-PiS nie jest możliwa moim zdaniem. A to dlatego że może PO pokusiłobysię o takową ale bez Jarosława a PiS- to Jarosław- czyż nie? A z drugiej strony Jarosław zapowiedział że mordercom ręki nie poda, lekceważy obrady sejmu, obrady BBN, wszelakie uroczystości z udziałem rządu- on najpierw odgryzie sobie tę rękę niż ją wyciągnie do PO- to byłoby jego osobiste poddanie się i co za to koalicja?może dla władzy absolutnej- ale nie dla koalicji !Pozdrawiam!
Pan Kaczyński potrafi być zmienny jak kameleon. najlepszym przykładem może być zeszłoroczna zmiana jego wizerunku przed wyborami prezydenckimi. Osiągnął bardzo dobry wynik. Szczęście że większość głosujących Polaków nie dała się na to nabrać bo byłby teraz prezydentem. A kysz! Może i teraz przybrać dobrą minę do gry wyborczej. Pan Tusk nie musi mu wierzyć ale i tak go zaakceptuje. Dobrze wie że w wolnoamerykance i polityce wszystkie chwyty są dozwolone. Może zgodzić się na koalicję z PiS, zwłaszcza jeśli nie będzie mógł liczyć na SLD które ostatnio dość często obraża.
uważasz Tuska za debila?- dziś mija rocznica podpisania paktu stabilizacyjnego z Samoobroną i LPR- wiemy jak to się skończyło! Posłuchaj dzisiejszej wypowiedzi p. Millera- Chyba że On też nie jest z Twojej bajki?
Pana Tuska nie cenię zbyt wysoko. Jest tylko dobrym PR-owcem. Poza tym jest bezwzględnym facetem który, jak przypuszczam, zawrze koalicję z nie mniej bezwzględnym panem Kaczyńskim. Żaden z nich nie jest w stanie samodzielnie rządzić, przynajmniej na to wskazują sondaże. Nie oglądałem dziś wypowiedzi pana Millera ale znam jego zdanie. Być może ma rację a ja się mylę. Ale na razie zdania nie zmieniam. Dobrej nocki!
Nie uzasadniona jest Twoja teza o tym że Tusk wejdzie w koalicję dla władzy bo właśnie po poprzednich wyborach zachował ambicję i nie wszedł- z własnej woli wybrali opozycję- i nie ma opcji wchodzenia z dzisiejszym PiS w koalicję- pogadamy po wyborach czy p. Napieralki się nie skusi bo ma duże ambicje
Prawdopodobnie partia pana Tuska osiągnie najlepszy wynik w wyborach choć nie da mu to możliwości samodzielnego rządzenia. Rząd mniejszościowy na dłuższą metę nie ma większego sensu. Wskazana koalicja. SLD może po prostu odmówić udziału (zakładając że miałby taką propozycje od PO) bo mu się udział w koalicji nie bardzo opłaci. Może wejść w koalicję z PO ale nie musi, zwłaszcza że jest często atakowany przez czołowych przedstawicieli PO i pomawiany o zamiar koalicji z PiS. O koalicji SLD w PiS w ogóle nie może być mowy. W 2005 r. pan Tusk był w sytuacji szefa partii która wyborów nie wybrała. Teraz on może stawiać warunki PiS, jeśliby PiS chciało koalicji. Przypuszczam że PiS zechce. Chyba że woli przeszkadzać Platformie jako opozycja. Tylko że wówczas nie miałoby stołeczków na które przedstawiciele PiS raczej będą łasi. W końcu to obie partie "prawicowe". Łatwiej im realizować swoje programy jako koalicja prawicowa, niż koalicja prawicowej partii z lewicową. Może się mylę ale takie jest moje zdanie. Pozdrawiam!
Probusie zakładam że ja też moge się mylić! ale czy wogóle jeszcze u nas istnieje sztywny podział na prawicę i lewicę- na liberałów i socjalistów?- czasy się zmieniły, partie się zmieniły, ludzie się zmienili- dla przykładu- "uciskiwany"lud pracujący strajkuje- pracownicy KGHM- zarabiający najmniej 6 tyś. strajkują i czują się uciskani- od ucisku i głodu zrodziła się komuna- jesteś na tyle inteligentny i oczytany żeby sobie dopowiedzieć!Pozdrawiam!
Nie chcę tego nazywać neokomuną. Nie znam warunków pracy i płacy pracowników z KGHM. Jeśli jednak czują się tam uciskani i wyzyskiwani, zawsze mogą poszukać sobie innej pracy na miarę swoich umiejętności, wykształcenia i aspiracji. Górnicy węglowi zarabiają znacznie mniej a ich praca do przyjemnych i bezpiecznych nie należy. Pozdrawiam!
A która praca ludzi którzy pracują tam gdzie pracują żeby utrzymać rodziny należy do przyjemnych? albo się lubi co się ma, albo się nie lubi i ryzykuje- tak jak miliony rodaków którzy wyjechali na emigrację-chcieli więcej i szybciej- nie tylko Ci którzy emigrują teraz tak samo było w czasach komuny- jedyna różnica że wtedy emigrowali desperaci- dziś mogą wszyscy!Każdy górnik który czuje się pokrzywdzony może wybrć zmywak w Anglii czy Szkocji- bez pyłu i niebezpiecznego metanu!inni mogli?wiecznie mamy dopłacać do niedochodowego górnictwa i stoczniowców?-Polska i polacy są też niżej!zauważ lubelskie, podkarpecie, małopolskie- tam też są ludzie- nie gorsi i nie mniej pracowici od górników
Dlaczego innym opłaca się mieć górnictwo i przemysł stoczniowy? Tylko że inni zatrudniają kompetentnych ludzi a u nas rządzą kole"S"ie. Szanuję Polaków w całej Polsce: Hanysów, Wielkopolan, Małopolan, mieszkańców Lubelszczyzny, Kaszub itd. Nigdy nie pozwoliłbym sobie na na jakiekolwiek podziały poza istniejącym już administracyjnym. Dodam że bywałem w południowo-wschodniej Polsce i poznałem bardzo dobrych ludzi. Zresztą mam tam trochę rodziny. Miałem też fajnych kolegów ze Ślaska i innych miejsc w Polsce. Życzę dobrze wszystkim ludziom. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam!
Probusie w Twoim miejscu zamieszkania nic się nie dzieje?, bo w moim miasteczku budują i to dużo! codzinnie natykam się na kolejną rozkopną ulicę praca wre! mnie jako mieszkańcowi to doskwiera- bo codiennie zamykją mi kolejne odcinki do pracy- ale się nie skarżę, bo wiem, że to dla rozwoju! miasta!-zapraszam do Wieliczki, do kopalni bo warto! warto też wyjść zobaczyć jak wiele dzieje się w mieście
OdpowiedzUsuńByłem kiedyś w Wieliczce i wiem że to piękne miasto. Ale to że jest pięknym miastem nie zmienia w niczym faktów drożyzny w całej Polsce. I nie ma co bronić tych którzy się do tego przyczynili. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSzanowny Probusie! Nie warto bronić! morderców, gwałcicieli, pedofili i im podobnych. Pozostali zasługują na prawo do obrony. Kryzys światowy, upadające państwa, klęska urodzaju nie tylko u nas, krajowe koszty związane z katastrofą smoleńską. Ceny cukru wracają do normalności, cena chleba będzie zależna od pogody w tym roku- na razie płacimy za zeszłoroczne powodzie, benzyna wszędzie podrożała- w USA mieli zawsze w porównaniu do nas bardzo niskie ceny ( nie tylko za tego rządu) i teraz też narzekają, że drogo! i będzie drogo, ale roponośny wschód wrze i wątpię żeby jakakolwiek polska formacja polityczna miała na to wpływ- co nie znaczy że nie widzę błędów- ale staram się być obiektywny
OdpowiedzUsuńNie bronię żadnych przestępców, dlatego proszę mi tego nie zarzucać. Co do poruszonych spraw: można było obniżyć akcyzy na paliwa tak jak zrobił rząd SLD gdy zdrożały na świecie. Podniesienie VAT spowodowało drożyznę wśród towarów i usług. To może spowodować dalszy wzrost bezrobocia. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńProbusie! gwoli sprostownia: to kogo warto bronić nie było skierowane do Ciebie i nie był to zarzut, że kogoś bronisz. Chodziło mi tylko o to, że każdy ma prawo do obrony poza najgorszymi szumowinami. Moim zamiarem nie było atakowanie czy obrażanie Ciebie a wymiana poglądów. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOK! Miłego weekendu!
OdpowiedzUsuńCzytam cię czasami bo na forum dużo komentów zbierasz i ciekawi mnie jedno- jak się zachowasz jeśli po wyborach SLD wejdzie w koalicję z PiS dla władzy! jak będziesz bronił tę decyzję! pozdrawiam i zostaiam cię z tym dylematem- nadal bedziesz wiernym wyznawcą!- tylko nie pisz że pożyjemy zobaczymy- żyjemy i widzimy co się święci1
OdpowiedzUsuńJestem przekonany że do koalicji SLD z PiS nie dojdzie. Ale jeśliby doszło, co uważam za niemożliwe, to na pewno nie będę z tego powodu zadowolony i nie będę tego pochwalał. Miłego weekendu!
OdpowiedzUsuńWitam! mam proste pytanie: starasz się przyciągać elektorat do SLD-ok rozumiem, ale SLD nie ma najmiejszych szans na wygranie, a elektorat który "przeciągniesz" nie będzie PiS-owski bo ten jest twardy- jeśli przeciągniesz duszyczki to z PO- co to da?! SLD uzyska parę więcej miejc w Sejmie, ale realnie patrząc nie ma szans na większość!, zniechęcisz elektorat PO, który odejdzie i wzmocnisz PiS bo im zostanie tyle samo! zostają koalicje. Jesteś gotowy zaakceptować koalicję z PO?- Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW wyborach 2007 r. znacznie ponad milion sympatyków SLD oddało głos na Platformę. Nie z miłości do PO a po to żeby odsunąć PiS od władzy. Gdyby PO uzyskała nieco mniejsze poparcie, musiałaby szukać wsparcia w SLD. Jej posłów i posłów z PiS nie wystarczyłoby do posiadania większości w Sejmie. Przypuszczam że PO i tak sobie poradzi a o ewentualnej koalicji SLD z PiS nie może być mowy. Bardziej realną wydaje mi się koalicja PO-PiS, co miało być w 2005 r. i byłoby gdyby nie pokłócili się o zabawki. Życie uczy wszystkich pokory i nie wykluczam że dogadają się. Zawsze bliżej im do siebie niż do SLD. PiS jest tak spragnione władzy że raczej przyjmie warunki koalicyjne PO.
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz i pozdrawiam!
Koalicja PO-PiS nie jest możliwa moim zdaniem. A to dlatego że może PO pokusiłobysię o takową ale bez Jarosława a PiS- to Jarosław- czyż nie? A z drugiej strony Jarosław zapowiedział że mordercom ręki nie poda, lekceważy obrady sejmu, obrady BBN, wszelakie uroczystości z udziałem rządu- on najpierw odgryzie sobie tę rękę niż ją wyciągnie do PO- to byłoby jego osobiste poddanie się i co za to koalicja?może dla władzy absolutnej- ale nie dla koalicji !Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPan Kaczyński potrafi być zmienny jak kameleon. najlepszym przykładem może być zeszłoroczna zmiana jego wizerunku przed wyborami prezydenckimi. Osiągnął bardzo dobry wynik. Szczęście że większość głosujących Polaków nie dała się na to nabrać bo byłby teraz prezydentem. A kysz! Może i teraz przybrać dobrą minę do gry wyborczej. Pan Tusk nie musi mu wierzyć ale i tak go zaakceptuje. Dobrze wie że w wolnoamerykance i polityce wszystkie chwyty są dozwolone. Może zgodzić się na koalicję z PiS, zwłaszcza jeśli nie będzie mógł liczyć na SLD które ostatnio dość często obraża.
OdpowiedzUsuńuważasz Tuska za debila?- dziś mija rocznica podpisania paktu stabilizacyjnego z Samoobroną i LPR- wiemy jak to się skończyło! Posłuchaj dzisiejszej wypowiedzi p. Millera- Chyba że On też nie jest z Twojej bajki?
OdpowiedzUsuńPana Tuska nie cenię zbyt wysoko. Jest tylko dobrym PR-owcem. Poza tym jest bezwzględnym facetem który, jak przypuszczam, zawrze koalicję z nie mniej bezwzględnym panem Kaczyńskim. Żaden z nich nie jest w stanie samodzielnie rządzić, przynajmniej na to wskazują sondaże. Nie oglądałem dziś wypowiedzi pana Millera ale znam jego zdanie. Być może ma rację a ja się mylę. Ale na razie zdania nie zmieniam. Dobrej nocki!
OdpowiedzUsuńNie uzasadniona jest Twoja teza o tym że Tusk wejdzie w koalicję dla władzy bo właśnie po poprzednich wyborach zachował ambicję i nie wszedł- z własnej woli wybrali opozycję- i nie ma opcji wchodzenia z dzisiejszym PiS w koalicję- pogadamy po wyborach czy p. Napieralki się nie skusi bo ma duże ambicje
OdpowiedzUsuńPrawdopodobnie partia pana Tuska osiągnie najlepszy wynik w wyborach choć nie da mu to możliwości samodzielnego rządzenia. Rząd mniejszościowy na dłuższą metę nie ma większego sensu. Wskazana koalicja. SLD może po prostu odmówić udziału (zakładając że miałby taką propozycje od PO) bo mu się udział w koalicji nie bardzo opłaci. Może wejść w koalicję z PO ale nie musi, zwłaszcza że jest często atakowany przez czołowych przedstawicieli PO i pomawiany o zamiar koalicji z PiS. O koalicji SLD w PiS w ogóle nie może być mowy. W 2005 r. pan Tusk był w sytuacji szefa partii która wyborów nie wybrała. Teraz on może stawiać warunki PiS, jeśliby PiS chciało koalicji. Przypuszczam że PiS zechce. Chyba że woli przeszkadzać Platformie jako opozycja. Tylko że wówczas nie miałoby stołeczków na które przedstawiciele PiS raczej będą łasi. W końcu to obie partie "prawicowe". Łatwiej im realizować swoje programy jako koalicja prawicowa, niż koalicja prawicowej partii z lewicową. Może się mylę ale takie jest moje zdanie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńProbusie zakładam że ja też moge się mylić! ale czy wogóle jeszcze u nas istnieje sztywny podział na prawicę i lewicę- na liberałów i socjalistów?- czasy się zmieniły, partie się zmieniły, ludzie się zmienili- dla przykładu- "uciskiwany"lud pracujący strajkuje- pracownicy KGHM- zarabiający najmniej 6 tyś. strajkują i czują się uciskani- od ucisku i głodu zrodziła się komuna- jesteś na tyle inteligentny i oczytany żeby sobie dopowiedzieć!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNie chcę tego nazywać neokomuną. Nie znam warunków pracy i płacy pracowników z KGHM. Jeśli jednak czują się tam uciskani i wyzyskiwani, zawsze mogą poszukać sobie innej pracy na miarę swoich umiejętności, wykształcenia i aspiracji. Górnicy węglowi zarabiają znacznie mniej a ich praca do przyjemnych i bezpiecznych nie należy. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńA która praca ludzi którzy pracują tam gdzie pracują żeby utrzymać rodziny należy do przyjemnych? albo się lubi co się ma, albo się nie lubi i ryzykuje- tak jak miliony rodaków którzy wyjechali na emigrację-chcieli więcej i szybciej- nie tylko Ci którzy emigrują teraz tak samo było w czasach komuny- jedyna różnica że wtedy emigrowali desperaci- dziś mogą wszyscy!Każdy górnik który czuje się pokrzywdzony może wybrć zmywak w Anglii czy Szkocji- bez pyłu i niebezpiecznego metanu!inni mogli?wiecznie mamy dopłacać do niedochodowego górnictwa i stoczniowców?-Polska i polacy są też niżej!zauważ lubelskie, podkarpecie, małopolskie- tam też są ludzie- nie gorsi i nie mniej pracowici od górników
OdpowiedzUsuńDlaczego innym opłaca się mieć górnictwo i przemysł stoczniowy? Tylko że inni zatrudniają kompetentnych ludzi a u nas rządzą kole"S"ie. Szanuję Polaków w całej Polsce: Hanysów, Wielkopolan, Małopolan, mieszkańców Lubelszczyzny, Kaszub itd. Nigdy nie pozwoliłbym sobie na na jakiekolwiek podziały poza istniejącym już administracyjnym. Dodam że bywałem w południowo-wschodniej Polsce i poznałem bardzo dobrych ludzi. Zresztą mam tam trochę rodziny. Miałem też fajnych kolegów ze Ślaska i innych miejsc w Polsce. Życzę dobrze wszystkim ludziom.
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz i pozdrawiam!