niedziela, 2 grudnia 2018

Świntuszenie. 18 +, a nawet więcej

       

Facet opowiada koledze: 
- Jadę pewnego razu nocą. Nagle widzę na drodze żabę. Zabrałem ją ze sobą.  Przyjechałem do domu, położyłem się spać i żabę położyłem obok. Rano obudziłem się, a ze mną w łóżku leży cycata blondynka! Uwierzysz?
- Uwierzę.
- A żona nie wierzy!

Pewnego wieczoru spotkało się pięć przyjaciółek. Niestety, nie miały o czym rozmawiać, bo przyszły wszystkie.


- Tato, skąd masz ten siniak pod okiem?
- Ty zaraz będziesz miał dwa, jeśli jeszcze raz twoje przyjaciółki zostawią swoje majtki w moim samochodzie!

- Byłaś u szefa na dywaniku? 
- Tak, a skąd wiesz?
- Wzorek ci się odcisnął na plecach.


Pewien facet jedzie tirem. Nagle widzi jakiegoś mężczyznę w czerwonych spodniach i koszulce. Mówi:
- Spadaj, cioto!
- Wysłuchaj mnie.
- No to gadaj.
- Jestem pedałem w czerwonych ciuchach i jestem głodny.
Dał mu kanapkę i pojechał. Chwilę później widzi pedała w zielonych ubraniach. Pyta go:
- Kim jesteś? Pedałem, tak?
- Zgadza się i jestem spragniony.
Dał mu wodę i jedzie dalej. Widzi faceta w niebieskich ubraniach i mówi:
- A ty czego chcesz, pedale?!
- Prawo jazdy, dowód rejestracyjny i osobisty, proszę. 

Córka do matki:    
- Mamo, całe lata z uprzejmości udawałam, że znaleźliście mnie w kapuście. Teraz twoja kolej wierzyć, że przenocuję u koleżanki.

- Kochanie, wiedziałeś, że tulipany zamykają się na noc, dopóki nie ma słońca, a z samego rana otwierają się znowu?
- No, to zupełnie tak samo jak bar piwny pod naszym blokiem.

Dziewczyna do chłopaka: 
- Wybacz, ale seks chcę uprawiać dopiero po ślubie. 
- No to jak weźmiesz ślub to zadzwoń. 


Spotyka się dwóch kumpli:
- Pomyśleć, że Mateusz się żeni...
- A jeszcze wczoraj to na czworakach raczkowało po podwórku, taplało się w kałużach i wpieprzało błoto.
- No, zaje.isty był ten wieczór kawalerski!

Idzie sobie zajączek przez pole i pali papierosa. Widzi to krowa i mówi  
-Taki mały i pali.
A zajączek na to
-Taka duża a stanika nie nosi.

Do baru wchodzi mężczyzna i zamawia setkę. Z kieszeni wyciąga naparstek, odlewa do niego trochę, z drugiej kieszeni wyjmuje małego, kilkucentymetrowego ludzika, stawia go na barze i daje mu naparstek. Barman patrzy zdziwiony i pyta:
- Panie skąd pan takiego krasnala wytrzasnął?
- Wie pan, byliśmy razem w Afryce... Idziemy tam przez dżungle i widzimy jak tubylcy tańczą dookoła ogniska, a w środku taki pomazany na kolorowo wywija grzechotnikami. I jak ty mu wtedy, Wacuś powiedziałeś? Aha, że on jest d..a, a nie czarownik.

U fryzjera: 
- Proszę mnie krótko opie*dolić.
A fryzjer na to:
- Ty chu*u!

Facet, który przyszedł do fryzjera i zamówił golenie, skarży się, że ostatnio na policzkach pozostały mu kępki zarostu. Fryzjer odpowiada, że ma sposób na dokładniejsze golenie i wyciąga z szuflady drewnianą kulkę. Każe ją facetowi włożyć w usta i rzeczywiście, perfekcyjnie goli naprężoną w ten sposób skórę policzków.
Zadowolony z efektu klient płaci za usługę i szykując się do wyjścia pyta:
- A co by się stało, gdybym przez przypadek połknął tę kulkę?
- Nic strasznego - uspokoił go fryzjer - przyniósłby pan ją jutro. A bo to mało razy się tak już zdarzyło?

Kumpel do kumpla:
- Dostałem dyspensę od biskupa na seks przedmałżeński.
- Pieprzysz!
- Nie, to nie było trudne. Zadzwoniłem do niego o trzeciej w nocy i spytałem, co sądzi o wizji końca świata w świetle teorii atomistycznej.
- I co on na to?
- Pie*dol się, koleś i mi głowy nie zawracaj! 

Przychodzi baba do ginekologa i widzi dwóch facetów ubranych w białe fartuchy: 
- Panie doktorze chyba jestem chora, proszę mnie zbadać. 
Rozbiera się i kładzie na fotelu. 
Kiedy jest już po wszystkim kobieta z nadzieją pyta: 
- No i jak? Wszystko w porządku? 
Na to odpowiada jeden z facetów: 
- Proszę poczekać na lekarza. My tu tylko okna malujemy.

Facet pyta zmarzniętą dziewczynkę:
- Zimno Ci? A może głodna jesteś?
- Tak.
- To może chcesz na pączka?
- A jak to jest na pączka?

1 komentarz: