Spośród wielu kandydatów, wymagane 100 tys. podpisów zebrano dla jedenastu osób. To na nie będzie można oddać głos. Wygrać może tylko jedna osoba, więc sytuacja staje się coraz bardziej nerwowa. Według mediów i ich sondaży największe szanse ma obecny prezydent Bronisław Komorowski oraz jego kontrkandydat z PiS, Andrzej Duda.
Jak w poprzednich wyborach, znów zaczyna się oblewanie adwersarzy pomyjami przez sztaby wyborcze. Politycy z PO zarzucają A. Dudzie udział ułaskawieniu wspólnika zięcia św. prezydenta Kaczyńskiego: http://polska.newsweek.pl/tajemnicze-ulaskawienie-cien-na-biografii-dudy,artykuly,357637,1.html oraz niegodne czyny związane ze SKOK. Na ripostę PiS nie trzeba długo czekać. Zarzucają to samo B. Komorowskiemu w SKOK, publikując przy tym zdjęcia prezydenta Komorowskiego z osobą podejrzaną o popełnienie przestępstwa. Nie oszczędzają przy tym jego syna.
Wcześniej, w niewybredny sposób, atakowano panią Magdalenę Ogórek, by doprowadzić do zmarginalizowania jej kandydatury. Nie oszczędzono przy tym jej rodziny: http://tiny.pl/qzv1w
Zarzuca się jej, unikanie kontaktów z mediami. No cóż nie każdy chce zniżać się do poziomu jaki przedstawiają sobie niektórzy przedstawiciele mediów.

Swoje poglądy przedstawiła podczas konferencji i spotkań. Mądry zrozumiał. Jak widać, niektórym i referatu mało. Trudno jednak wymagać, by pani Ogórek miała odpowiadać za ich procesy myślowe. Oto przykład wypowiedzi pani Magdaleny: http://wiadomosci.onet.pl/kraj/ogorek-nie-bede-polakom-zagladac-w-sumienia/22z0k3 , http://wiadomosci.onet.pl/kraj/wpis-magdaleny-ogorek-na-twitterze-wywolal-zaskoczenie/cpcz8
Jeżdżą po Polsce autobusy pana Komorowskiego i pana Dudy. Kampania prowadzona z
rozmachem, bo przeznaczono na nią wiele milionów złotych. To pieniądze z portfeli podatników. Pani Ogórek takimi pieniędzmi nie dysponuje. Jedyna kandydatura lewicy.
Zatem, rodzi się pytanie kogo wybrać: tego który ma silne łokcie, czy osobę która ma dobry program, jest osobą mądrą oraz wykształconą i nie przynosi Polsce wstydu. http://pikio.pl/komorowski-wchodzi-w-butach-na-fotel-w-japonskim-parlamencie-wideo/ Czy też zaciekłego przeciwnika in vitro, waluty europejskiej, kandydata deklarującego kontynuowanie kadencji śp. Lecha Kaczyńskiego. Niech mu ziemia lekką będzie, ale do udanych ta kadencja nie należała. Coś ostatnio PiS milczy na temat "zamachu" pod Smoleńskiem, i pana Macierewicza nie widać w mediach. Może pan Duda zechciałby coś powiedzieć? Należałoby go pytać o to podczas spotkań.
Oczywiście są jeszcze inne kandydatury. Z umieszczonej obok (w prawym pasku) ankiety, wynika, że nie odegrają większej roli. Ale mogą część głosów odebrać innym. Wiele zależy od frekwencji. Czy nadal chcemy wstydzić się za swoich prezydentów? Zatem, nie leńmy się w dniu/dniach wyborów. Im wyższa frekwencja, tym lepszego wyboru można dokonać. W każdych wyborach, zresztą.
VOX POPULI VOX DEI!