środa, 31 grudnia 2014

Prywatne Orędzie Noworoczne

Z okazji Nowego 2015 roku, życzę: 
oprócz pogody i szczęścia: dobrego zdrowia, sukcesów w pracy, spełnienia marzeń, miłych niespodzianek losu, grona prawdziwych przyjaciół, niewyczerpanych pokładów energii, uśmiechu na co dzień, drogi usłanej różami, satysfakcji z pracy,
genialnych pomysłów, niskich podatków, słodkiego, miłego życia, świeżości spojrzenia, głównej wygranej na loterii, domku z ogrodem i basenem, eleganckiej limuzyny, pozytywnej aury, pogody ducha, pomyślnych wiatrów, gorącej miłości, wygodnych butów, cudownych wakacji, szczęścia, pociechy z dzieci i jeśli są  - wnuków, punktualnych pociągów, świętego spokoju, jachtu, żadnych trosk, szczęścia w życiu osobistym, powodzenia u płci przeciwnej, wysokich lotów, rześkich poranków, pomyślności, trafnych decyzji, intuicji w interesach, prezentów od losu, dużego łóżka, pękatego portfela, szerokiej drogi, miłego szefa, jasności umysłu, niebanalnych wyzwań, miłych snów, pewności siebie, wielkiej fortuny, wielu uśmiechów, bogatego wujka, błyskotliwych ripost, romantycznych wieczorów, udanych łowów, pasjonującej pracy, szansy na sukces, dużo słodyczy, pozycji lidera, szampańskiej zabawy, mocnego dachu nad głową, samych pozytywnych wibracji, pełni życia, wielu niezapomnianych chwil, dużo słońca, olimpijskiej kondycji, pomyślności, jak najmniej zmartwień, wyjścia z każdej sytuacji, uwielbienia u podwładnych, pasma sukcesów, niezmiennie zielonego światła, czystego nieba, jeszcze stu lat życia, końskiego zdrowia, sławy, pokaźnego konta, manny z nieba, wysokich wygranych, ciągle nowych rekordów, niskich kosztów, bezpiecznych lądowań, wielu ciekawych znajomości, wygranych przetargów, sumiennych dłużników, taaaakiej ryby, najwyższego miejsca na podium, dobrego fryzjera, jeszcze lepszego dentysty, radosnych świąt, serca jak dzwon, pewnej ręki, komfortowych warunków, przyjemnych doznań, wielu wzruszeń, mocnej głowy, powodzenia, otrzymania najwyższych odznaczeń, osiągnięcia wyznaczonych celów, pełnego sejfu, szczęścia w kartach, sprzyjającej pogody, dobrych zbiorów, kolorowych chwil, twórczego podejścia do pracy, połamania pióra, góry pieniędzy, samych słonecznych dni, uroku osobistego, mnóstwa prezentów, udanych negocjacji, serdecznych przyjaciół, grzecznych dzieci, udanych wakacji, miejsca w Księdze Rekordów Guinessa, Nagrody Nobla, większości w parlamencie, miłego wypoczynku, wesołego towarzystwa, dobrego apetytu, szczęśliwej podróży, złotej jesieni, poczucia humoru, wielkiej przygody, słodkich snów, wystrzałowej zabawy sylwestrowej, zgranej ekipy, pomyślności na nowej drodze życia, pociechy z pociechy, lojalnych współpracowników, bujnej wyobraźni, interesujących przeżyć, rodzinnej atmosfery, pomyślnych wieści, radości życia, dobrego serca, pełnego szkła, suto zastawionego stołu, złotej rybki, zimnego piwa, zasięgu w każdym miejscu, gry fair play, nieomylnych decyzji, miejsca w historii, głównych ról, kreatywności, podróży dookoła świata, udanych szkoleń, efektywnych poszukiwań, pakietu kontrolnego, bogatej kolekcji, dużo wolnego czasu, beztroskiego życia, dobrej passy, celnych strzałów, zdobycia Mount Everestu, wolności, trafnych wyborów, gradu prestiżowych nagród, spokoju ducha, oddechu od codzienności, samych piątek w szkole, godnych przeciwników, szczerych komplementów, wszelkiej pomyślności, spełnienia wszystkich marzeń, internetu wolnego od chamstwa i cenzury, codziennych
atrakcji, świetlanej przyszłości, hossy na giełdzie, korzystnego horoskopu, zdjęcia na okładce, miłych sąsiadów, wiary w sukces, mocy zawsze z Wami, wielu alternatyw, przychylności bożej, tolerancji, własnego odrzutowca, gorączki sobotniej nocy, piwniczki pełnej wina i dobrych nalewek, silnej woli, wyrozumiałego spowiednika, zamku w Szkocji, ambitnych planów, kilku odkryć i kilku wynalazków, owacji na stojąco, zniewalającego uśmiechu, szczęśliwego trafu, płomiennych uczuć, pomocnej dłoni, niezawodnej pamięci, nieprzemijającej urody, asa w rękawie, sprawnych hamulców, miękkiego lądowania, dużo nadzienia w pączku, strumieni szampana, kominka, rozbicia banku, recepty na szczęście, wyjazdu do Brukseli, zabawy do białego rana, odwagi cywilnej, dobrej prasy, ptasiego mleczka, przygód z happy endem, długich wakacji, dużo rodzynek w cieście, zmysłowych nocy, gwiazdki z nieba, wiernego psiaka, celnego oka, sportowego wozu, różowych okularów, ruchu w interesie, stabilnej waluty, zgrabnej figury, siły perswazji, zdolności nadprzyrodzonych, ostatniego słowa, dobrego smaku, własnego sposobu na życie, w zdrowym ciele – zdrowego ducha, właściwych wniosków, widoków na przyszłość, podzielnej uwagi, czterolistnej koniczyny…

Jeśli o czymś zapomniałem, tego też Wszystkim życzę!

sobota, 20 grudnia 2014

Kanapka pani poseł Pawłowicz a emerytury. Czyli: EMERYCI I RENCIŚCI, POPIERAJCIE PO - PSL CZYNEM! CD.

     Stacje telewizyjne ochoczo pokazywały panią prof. Pawłowicz skupioną na konsumpcji.  http://www.fakt.pl/polityka/krystyna-pawlowicz-zrobila-z-sejmu-stolowke,artykuly,511602.html Pokazały też reakcje posłów na jej zachowanie i wzajemne obrażanie się. Nie pokazały najważniejszego!
     Nie pokazały odrzucenia głosami PO i PSL, projektu SLD na rzecz polepszenia bytu najsłabszych
ekonomicznie seniorów: możliwości dziedziczenia części emerytury/renty po zmarłym współmałżonku,bezpłatne leki dla najuboższych seniorów, podniesienie zasiłku pielęgnacyjnego.

     Trochę więcej o tym, w: http://anna-bankowska.pl/wiadomosci/sld-nie-zapomina-o-seniorach

     Znowu "urawniłowka"! To już było: http://probus.blogspot.com/2011/12/urawniowka-emerytur-i-rent.html  Tym razem rządząca koalicja PO - PSL, zamierza  "podwyższyć" o 36 zł brutto, świadczenia  z ZUS dla emerytów i rencistów od pierwszego marca 2015 roku. Ludzkie paniska!
     W 2001 r. Trybunał Konstytucyjny uznał takie działanie za niezgodne z z Konstytucją RP, gdy rząd z AWS - UW próbował to uczynić. Teraz już można!

niedziela, 7 grudnia 2014

On i ona. Na wesoło!

Mąż, wychodząc z pracy, dzwoni do żony. Żona widzi, kto dzwoni i odbiera tymi słowami:
– Halo, tu najlepsza żona w mieście!
Mąż na to:
– O, przepraszam, pomyliłem numery.

Coś taka wkurzona?
- Mężowi na urodziny, kołowrotek kupiłam do wędki.
- No to chyba dobrze. Twój stary co weekend z kolegami na ryby jeździ. Nie spodobał mu się?
- Gorzej. Zapytał co to jest?

Wraca pijany mąż późną nocą do domu. Otwiera drzwi, widzi, stoi żona  z wałkiem i teściowa z patelnią. Mąż mówi:
- Idźcie spać, baby, nie jestem głodny!

Wchodzi pijany facet do mieszkania, siada przy stole, wali ręką i mówi:
- Kto w tym domu rządzi?
- My – odzywają się, żona z teściową.
- To rządźcie dalej, bo przepiłem całą pensję.

Teść ma być operowany przez zięcia. Przed podaniem narkozy zapowiada:
- Lepiej się postaraj, jeżeli ja umrę, to żona planuje przeprowadzić się do was.

Wchodzi pijany facet do domu. Podchodzi do niego żona i pyta:
- Gdzie byłeś?
- Na dożynkach – odpowiada mąż.
- Na dożynkach w styczniu?!
- Tak. Taka jest moja wersja i będę się jej trzymał.

Zdzisław, czytając gazetę, natrafił na informację, że pewna znana modelka właśnie wyszła za mąż za boksera, który wyróżniał się dość niskim IQ. Przeczytawszy to, skomentował na głos:
- Jak to jest, że najwięksi kretyni żenią się z najfajniejszymi laskami!?
Na co jego żona odpowiedziała:
- Dziękuję ci, kochanie, za komplement…

Iksińska wyjechała na wakacje, ale wcześniej zostawiła mężowi karteczki z rozmaitymi wskazówkami. Jedną z nich znalazł przypiętą do swojego najlepszego garnituru: „A dokąd to się wybierasz, łachudro?”

Lokaj oznajmia hrabiemu:
- Jaśnie panie, przybyła matka pani hrabiny.
- Czemuż to Janie nie powiesz wprost, że przyszła teściowa?
- Bo bałem się, że pana hrabiego szlag trafi.

Hotel, recepcjonista do nowo przybyłej pary:
- Urlopik?
- Tak?
- A dzieci państwo posiadają?
- Posiadają!
- A to tym razem państwo nie zabrali?
- Nie zabrali?
- Tylko we dwoje? Romantyczny wypad?!
- Tak?
- A kto został z dziećmi?
- Żona!

- Kochanie, może wybralibyśmy się na romantyczny spacer?
- A nie mogłeś sobie kupić tego piwa wracając z pracy?

Facet dał ogłoszenie do gazety: „Szukam żony”. Jeszcze tego samego dnia otrzymał mnóstwo odpowiedzi. Zdecydowana większość zaczynała się słowami:
„Weź pan moją!”

- Mamo, co bocian robił, potem jak już dziecko Ci przyniósł?
 – Trzy dni pił z kolegami, a potem dwa dni chrapał.

- Coś taka wkurzona
 - Pojechaliśmy całą paczką na działkę i tam mój pies wpadł do szamba.
 - Utonął?
 - Nie, wylazł, ale to był dopiero początek.
 - A co dalej?
 - Otrząsnął się…

Żona zmusza męża do przysięgi:
- Tu klękaj i przysięgaj, że już więcej pić nie będziesz.
Mąż klęczy i przysięga:
- Już więcej pić nie będę, ale mniej też nie…

Kowalscy postanowili pójść do opery. Kiedyś w końcu trzeba. On ubrał garnitur, ona suknię wieczorową. Ustawili się po bilety w kolejce pod kasą. Przed nimi gość zamawia:
- Tristan i Izolda. Dwa poproszę…
Kowalski jest następny:
- Zygmunt i Regina. Dla nas też dwa…

Facet w restauracji. Siada przy stoliku i woła kelnera:
- Przepraszam, a ryba u was jest?
- Oczywiście. Łosoś, tuńczyk, pstrąg…
- Nie, nie… Ja poproszę jakiegoś mintaja, albo coś takiego… Jak najgorszego i nieświeżego…
Kelner odrobinę się wzdrygnął, ale niewzruszenie mówi:
- W porządku, zaraz ktoś skoczy do marketu. Nie ma sprawy.
Facet kontynuuje:
- I proszę ją przygotować w specjalny sposób.
- Słucham?
- Proszę jej nie myć, nie rozmrażać, nie czyścić…
- Ale…
- Dużo soli! – ciągnął dalej facet – Ale tylko z jednej strony! Za to z drugiej strony pieprzu od serca! I Smażyć ją proszę bez oleju! Tak po prostu rzucić na patelnię i przypalić z jednej strony. Za to druga strona ma być kompletnie surowa…
Kelner osłupiały próbuje się wycofać, ale facet go zatrzymuje:
- I jak będzie mi pan rybę podawał, to proszę bez żadnych kurtuazyjnych „smacznego”, „proszę bardzo” czy innych. Proszę rzucić talerz na stół i warknąć: „Żryj!”
Kelner odwraca się, po czym wypełnia co do joty polecenia klienta. Facet ze łzami w oczach wciska mu do kieszeni banknot 200-złotowy i mówi:
- Rozumiesz, kochany, trzeci miesiąc w delegacji… Tak się za żoną stęskniłem

Iksińska po kłótni z mężem, zamknęła się w łazience i rozebrała do kąpieli. Stanęła przed lustrem i dokładnie przyjrzał się sobie. Po czym, ze złośliwą satysfakcją, stwierdziła:
- A dobrze mu tak!

Igrekowska dzwoni do radia:
- Czy to radio XX i czy wszyscy mnie słyszą?
- Tak. Jest pani na antenie.
- A czy w marketach i sklepach też mnie usłyszą?
- Oczywiście.
- Mietek! Nie kupuj mleka. Już kupiłam!

czwartek, 4 grudnia 2014

BARBÓRKA ŚWIĘTO GÓRNIKÓW...

Kochani Górnicy! 
W Dniu Waszego Święta, zechciejcie przyjąć jak najszczersze wyrazy szacunku dla Was i Waszej ciężkiej i niebezpiecznej pracy, potrzebnej całej Polsce. 
Wszystkiego najlepszego! Dużo zdrowia i spełnienia wszystkich marzeń! Tylu powrotów na górę co zjazdów na dół, zdrowo i cało! 
Życzy gorol.