niedziela, 22 czerwca 2014
piątek, 13 czerwca 2014
Pokrzykiwanie zza immunitetu
Pan J. Kaczyński chce sejmowej komisji śledczej w sprawie majątku państwa Kwaśniewskich. Czemu to może służyć? Niczemu, poza jazgotem medialnym i zwracaniem uwagi na PiS, jacy to oni prawi i sprawiedliwi. Wiadomo, że jego wniosek skutecznym być nie może.
Otóż prokuratura już kilka lat temu oddaliła zarzuty CBA jako niewiarygodne. Ale ma wobec byłego szefa CBA, pana Kamińskiego. Dopóki pana posła chroni immunitet, ma związane ręce. Sejm odrzucił wniosek prokuratury o uchylenie immunitetu panu Kamińskiemu. Dziwne, jednak prawdziwe. Niektórzy internauci zastanawiają się, jakie haki może mieć PiS na posłów którzy uratowali immunitet panu Kamińskiemu.
Pan Kamiński, jeśli jest czysty i ma poczucie honoru, powinien zrzec się immunitetu i w sądzie bronić swoich racji, a nie ukrywać się za nim. Przecież "niewinny nie ma czego obawiać się". Na posiedzeniu Sejmu nie przedstawił żadnych dowodów przeciw państwu Kwaśniewskim. Nie powiedział nic nowego, powtarzał tylko pomówienia głoszone kiedyś przez media, a nigdy nie udowodnione. Boziewicz w grobie się przewraca!
Inną sprawą jest przygotowanie się posłów do głosowania. Tylko dziewięciu zapoznało się z wnioskiem prokuratury.
Na miejscu pana prezesa, nie wygłupiałbym się z pomysłem o sejmowej komisji śledczej. Tym bardziej, że on sam powinien stanąć przed Trybunałem Stanu. Właśnie na wniosek sejmowej komisji śledczej http://tiny.pl/h1f21 Ma szczęście, że PO łaskawa dla niego.
Otóż prokuratura już kilka lat temu oddaliła zarzuty CBA jako niewiarygodne. Ale ma wobec byłego szefa CBA, pana Kamińskiego. Dopóki pana posła chroni immunitet, ma związane ręce. Sejm odrzucił wniosek prokuratury o uchylenie immunitetu panu Kamińskiemu. Dziwne, jednak prawdziwe. Niektórzy internauci zastanawiają się, jakie haki może mieć PiS na posłów którzy uratowali immunitet panu Kamińskiemu.
Pan Kamiński, jeśli jest czysty i ma poczucie honoru, powinien zrzec się immunitetu i w sądzie bronić swoich racji, a nie ukrywać się za nim. Przecież "niewinny nie ma czego obawiać się". Na posiedzeniu Sejmu nie przedstawił żadnych dowodów przeciw państwu Kwaśniewskim. Nie powiedział nic nowego, powtarzał tylko pomówienia głoszone kiedyś przez media, a nigdy nie udowodnione. Boziewicz w grobie się przewraca!
![]() |
Uwaga! Falsyfikat! |
Na miejscu pana prezesa, nie wygłupiałbym się z pomysłem o sejmowej komisji śledczej. Tym bardziej, że on sam powinien stanąć przed Trybunałem Stanu. Właśnie na wniosek sejmowej komisji śledczej http://tiny.pl/h1f21 Ma szczęście, że PO łaskawa dla niego.
poniedziałek, 9 czerwca 2014
Emeryci i renciści! Popierajcie PO - PSL czynem ... Zwłaszcza ci "wcześniejsi"!
(skopiowane, bez reklam)
NOWE PRZEPISY
Rząd obniża
emerytury! Nawet po kilkaset złotych
Co to za państwo, które nie dba o starszych ludzi?! Rząd cichaczem wprowadził niekorzystne dla nich przepisy. I zupełnie legalnie obcina emerytury! Każda złotówka wypłacona w ramach wcześniejszej emerytury zmniejszy przyszłe świadczenie seniora. Niektórzy stracą nawet po kilkaset złotych miesięcznie
Rządowe zapewnienia, że nie będzie cięć emerytur, można między bajki włożyć. Przy okazji wydłużenia wieku emerytalnego (do 67. roku życia) po cichu uchwalono w zeszłym roku także niekorzystne zmiany dla prawie miliona osób, które zdecydowały się na wcześniejszą emeryturę.
Prawo do wcześniejszych emerytur mają nauczyciele, hutnicy, kolejarze, pracujący w przemyśle i przedstawiciele jeszcze paru profesji. Perfidia nowych przepisów polega na tym, że gdy już osiągną „właściwy” wiek emerytalny, nie dostaną jak dotąd całej należnej im kwoty. Świadczenia zostaną pomniejszone o pieniądze wypłacone w okresie, gdy przebywali na wcześniejszej emeryturze. Może to być po 200–300 zł miesięcznie. – Przez takie decyzje obywatele tracą zaufanie do państwa – krytykuje ekspert OPZZ Andrzej Strębski.
Wiele osób, które teraz właśnie przechodzą z emerytury wcześniejszej na zwykłą, ze zdziwieniem dowiadują się, że ich emerytura będzie niższa niż to sobie zakładali. – A żyć trzeba normalnie. Bo z czego tu zrezygnować?! Nie płacić czynszu, nie kupować jedzenia, leków? – złości się Krystyna Hasiuk (59 l.) z Wrocławia, która jest na wcześniejszej emeryturze.
Prawo do wcześniejszych emerytur mają nauczyciele, hutnicy, kolejarze, pracujący w przemyśle i przedstawiciele jeszcze paru profesji. Perfidia nowych przepisów polega na tym, że gdy już osiągną „właściwy” wiek emerytalny, nie dostaną jak dotąd całej należnej im kwoty. Świadczenia zostaną pomniejszone o pieniądze wypłacone w okresie, gdy przebywali na wcześniejszej emeryturze. Może to być po 200–300 zł miesięcznie. – Przez takie decyzje obywatele tracą zaufanie do państwa – krytykuje ekspert OPZZ Andrzej Strębski.
Wiele osób, które teraz właśnie przechodzą z emerytury wcześniejszej na zwykłą, ze zdziwieniem dowiadują się, że ich emerytura będzie niższa niż to sobie zakładali. – A żyć trzeba normalnie. Bo z czego tu zrezygnować?! Nie płacić czynszu, nie kupować jedzenia, leków? – złości się Krystyna Hasiuk (59 l.) z Wrocławia, która jest na wcześniejszej emeryturze.
Ministerstwo Pracy nie widzi nic złego we wprowadzonych zmianach i nie zamierza z nich zrezygnować. Pokrętnie tłumaczy, że składki przyszłego emeryta uzbierane w ZUS ciągle są waloryzowane. W ten sposób Polska, pod względem wysokości świadczeń, Europy nie dogoni. A jesteśmy za nią o 10 lat świetlnych…
POLECANE ARTYKUŁY
PODWYŻKA EMERYTURZobacz, o ile wzrosną emeryturyEmeryci nie mają w tym roku powodów do zadowolenia. ZUS i KRUS podwyższył im świadczenia tylko o 1,6 proc. W przyszłym roku nie będzie lepiej. Ze ...
- BĘDĄ PODWYŻKI? Więcej pieniędzy dla emerytów? Zobacz kiedy...
- WŁAŚNIE WYPEŁNIASZ PIT? Polaku, na to idą twoje podatki
...................................................................................................................................................................
PS. Komentarzy internautów nie skopiowałem. Delikatnie określając, nie były przychylne dla rządzących.
Nie po raz pierwszy emeryci i renciści są krzywdzeni!
Oto przykłady (są w blogu jeszcze inne):
"Urawniłowka" emerytur i rent: http://tiny.pl/hjgmr
"Emeryci i renciści! Popierajcie PO - PSL czynem ...": http://tiny.pl/hpqkr - ciąg dalszy: http://tiny.pl/h8x83
PiS też ma swoje "zasługi": http://tiny.pl/hkc2s
PiS też ma swoje "zasługi": http://tiny.pl/hkc2s
piątek, 6 czerwca 2014
Dekretynizację czas zacząć!

paplamencie o lustracji, aborcji, itd. itp, etc. zamiast zająć się gospodarką.
![]() |
Mogłaby być politykiem |
Nawet w bezklasowym społeczeństwie warto zachować choć odrobinę "klasy". Patrząc na zachowania naszych "elyt" oraz słuchając tego co mówią, nasuwa się wniosek: najwyższy czas na dekretynizację! Przede wszystkim należałoby zbadać IQ wszystkich kandydatów, na radnych, posłów, senatorów, wójtów, burmistrzów, itd. Wyniki upublicznić. Tylko, kto uchwali takie prawo?
Do tego jeszcze: przy mównicach na salach obrad zamontować wariografy z wielkimi ekranami. Zbyt kosztowne? A decyzje podejmowane przez rządzących "geniuszy" nie kosztują? Kosztują o wiele więcej. Tylko, kto uchwali takie prawo? Prezydent RP może pełnić swoja funkcję przez dwie kadencje. Radni, wójtowie, posłowie, itd. itp. etc. wielokrotnie. Lepsi od Prezydenta RP? Prezydent RP gorszy od nich? Może też należałoby kadencje burmistrzów i innych ograniczyć do dwóch kadencji. Tylko, kto uchwali takie prawo?
Przynajmniej zastanówmy się przed wyborami na kogo głosujemy!
niedziela, 1 czerwca 2014
Milusińscy. Na wesoło!
Jasiu mówi do mamy:
- Mamo, dzisiaj rano kiedy jechałem autobusem, tato kazał mi wstać i ustąpić miejsca kobiecie.
- To bardzo ładnie.
- Ale mamo, ja siedziałem na taty kolanach!
Malec stale klnie „do diabła”, co oczywiście nie podoba się matce:
- Słuchaj, synku widzisz te 20 złotych? Otrzymasz je, jeśli obiecasz mi nie używać tego okropnego zwrotu!
- Dobrze, mamo, nie będę! – kiwa głową i chowa pieniądze. Następnie gładzi się po kieszeni i dodaje od niechcenia:
- Wiesz, mamo, znam też takie słowa, które wyceniłabyś na 50 zł. a nawet takie za stówę.
Mały Jaś do ojca:
- Masz szczęście.
- Dlaczego?
- Nie będziesz musiał kupować mi nowych książek. Zostałem na drugi rok.
Jasio pyta nauczycielkę:
- Plose pani, cy dzieci mogą mieć dzieci?
Nauczycielka odpowiada mu:
- Ależ Jasio, co ty mówisz?! To zupełnie niemożliwe!
Jasio odwraca głowę do Oli i mówi:
- No i cego sie bois, głupia...
Kasia pyta mamę::
- Mamo, jak będę duża i znajdę sobie mężczyznę to jak wyjdę za mąż, to będzie tak jak Ty z tatą?
- Tak, córeczko.
- A jak bym nie wyszła za mąż, to będę taka stara panna jak ciocia Ala?
- Tak, córeczko.
- No kurde, fajne perspektywy...
Dwóch chłopców stoi przed kościołem, z którego wychodzą właśnie nowożeńcy. Jeden mówi:
- Patrz jaki teraz będzie czad!
Po czym biegnie do pana młodego i woła:
-Tato, tato!
- Mamo a tata mnie zbił dwa razy!!!
- Dlaczego aż dwa?
- Raz, gdy mu pokazałem świadectwo. A drugi, gdy zobaczył, że to jego...
Ksiądz na lekcji religii pyta Jasia: - Jasiu, kto zbudował Arkę?
Jasiu na to:
- No…eee…
A ksiądz:
- Dobrze Jasiu, siadaj, szóstka!
Czy jest ojciec?
- Tak - odpowiada szeptem dziecko.
- To poproś go.
- Nie mogę – szepcze Jaś.
- Dlaczego?
- Bo jest zajęty – szepcze dalej.
- A mama jest?
- Jest.
- To poproś mamę.
- Nie mogę. Też jest zajęta.
- A czy oprócz mamy i taty jest jeszcze ktoś w domu?
- Tak, policja – potwierdza nadal szeptem maluch.
- No to poproś pana policjanta.
- Nie mogę, jest zajęty.
- Czy jeszcze ktoś jest w domu?
- Straż pożarna, ale pan strażak też jest zajęty.
- Powiedz mi dziecko, co oni wszyscy robią u was w domu?
- Szukają.
- Kogo?
- Mnie…
- Mamo, dzisiaj rano kiedy jechałem autobusem, tato kazał mi wstać i ustąpić miejsca kobiecie.
- To bardzo ładnie.
- Ale mamo, ja siedziałem na taty kolanach!
Malec stale klnie „do diabła”, co oczywiście nie podoba się matce:
- Słuchaj, synku widzisz te 20 złotych? Otrzymasz je, jeśli obiecasz mi nie używać tego okropnego zwrotu!
- Dobrze, mamo, nie będę! – kiwa głową i chowa pieniądze. Następnie gładzi się po kieszeni i dodaje od niechcenia:
- Wiesz, mamo, znam też takie słowa, które wyceniłabyś na 50 zł. a nawet takie za stówę.
Mały Jaś do ojca:
- Masz szczęście.
- Dlaczego?
- Nie będziesz musiał kupować mi nowych książek. Zostałem na drugi rok.
Jasio pyta nauczycielkę:
- Plose pani, cy dzieci mogą mieć dzieci?
Nauczycielka odpowiada mu:
- Ależ Jasio, co ty mówisz?! To zupełnie niemożliwe!
Jasio odwraca głowę do Oli i mówi:
- No i cego sie bois, głupia...
Kasia pyta mamę::
- Mamo, jak będę duża i znajdę sobie mężczyznę to jak wyjdę za mąż, to będzie tak jak Ty z tatą?
- Tak, córeczko.
- A jak bym nie wyszła za mąż, to będę taka stara panna jak ciocia Ala?
- Tak, córeczko.
- No kurde, fajne perspektywy...
Dwóch chłopców stoi przed kościołem, z którego wychodzą właśnie nowożeńcy. Jeden mówi:
- Patrz jaki teraz będzie czad!
Po czym biegnie do pana młodego i woła:
-Tato, tato!
- Mamo a tata mnie zbił dwa razy!!!
- Dlaczego aż dwa?
- Raz, gdy mu pokazałem świadectwo. A drugi, gdy zobaczył, że to jego...
![]() |
Ty pierwszy! |
Jasiu na to:
- No…eee…
A ksiądz:
- Dobrze Jasiu, siadaj, szóstka!

- Tak - odpowiada szeptem dziecko.
- To poproś go.
- Nie mogę – szepcze Jaś.
- Dlaczego?
- Bo jest zajęty – szepcze dalej.
- A mama jest?
- Jest.
- To poproś mamę.
- Nie mogę. Też jest zajęta.
- A czy oprócz mamy i taty jest jeszcze ktoś w domu?
- Tak, policja – potwierdza nadal szeptem maluch.
- No to poproś pana policjanta.
- Nie mogę, jest zajęty.
- Czy jeszcze ktoś jest w domu?
- Straż pożarna, ale pan strażak też jest zajęty.
- Powiedz mi dziecko, co oni wszyscy robią u was w domu?
- Szukają.
- Kogo?
- Mnie…
- Tatusiu,czy ja jestem adoptowany?
- Byłeś. Ale cię oddali.
- Mamo, ile pasty do zębów jest w tubie?
- Nie mam pojęcia, syneczku.
- A ja wiem! Od telewizora do kanapy!
- Tato, byłeś kiedyś zakochany w nauczycielce?
- Oczywiście, synku.
- I jakie to uczucie?
- Super. Ale, niestety, twoja mama się o tym dowiedziała i musieliśmy przenieść cię do innej szkoły.
Młody amisz pojechał z ojcem do centrum handlowego.
Wszystko im się tam podobało i ciekawiło,a największe wrażenie zrobiły dwie srebrne ściany, które same otwierały się i zamykały.
Syn pyta:
- Co to jest, tato?
Ojciec, który nigdy przedtem nie widział windy, nie potrafił odpowiedzieć, więc stali tak obaj i gapili się.
W pewnej chwili pod te drzwi podjechała kobieta na wózku inwalidzkim.
Nacisnęła przycisk, srebrne ściany natychmiast się rozsunęły,
ona wjechała do środka i za nią te ściany od razu się zamknęły.
Starszy amisz podrapał się w głowę i pomyślał:
- Diabli wiedzą, co to za maszyna…
Nie minęło kilka chwil, kiedy srebrne drzwi znów się rozsunęły,
a ze środka wyszła piękna, elegancka,młoda blondynka.
Obaj nie mogli oderwać od niej wzroku.
- Ale cuda .
- Szybko leć no po matkę! – krzyknął ojciec.
Ojciec uczy syna jazdy na rowerze:
-A teraz Jasiu postaw nogi na geje.
Nauczycielka mówi do Jasia:
- Jasiu, powiedz, gdzie pracuje twój tato. Nie ma się czego wstydzić.
Jasio, czerwony na twarzy, mówi:
- Mój tata tańczy nago przy rurze w klubie dla gejów.
Pani jest oczywiście w szoku, ale chwali Jasia za szczerość i odwagę pozwala usiąść
Jasio siada i mówi do kolegi z ławki:
- No i co miałem zrobić? Przyznać się, że jest posłem z partii XY?
Zebranie w przedszkolu. Wychowawczyni do rodziców:
- Nie wnikam czym się Państwo zajmujecie w weekendy. Ale dlaczego w poniedziałek na śniadaniu, wszystkie dzieci stukają się kubeczkami z herbatą?
- Mamo, ile pasty do zębów jest w tubie?
- Nie mam pojęcia, syneczku.
- A ja wiem! Od telewizora do kanapy!
- Tato, byłeś kiedyś zakochany w nauczycielce?
- Oczywiście, synku.
- I jakie to uczucie?
- Super. Ale, niestety, twoja mama się o tym dowiedziała i musieliśmy przenieść cię do innej szkoły.
Młody amisz pojechał z ojcem do centrum handlowego.
Wszystko im się tam podobało i ciekawiło,a największe wrażenie zrobiły dwie srebrne ściany, które same otwierały się i zamykały.
Syn pyta:
- Co to jest, tato?
Ojciec, który nigdy przedtem nie widział windy, nie potrafił odpowiedzieć, więc stali tak obaj i gapili się.
W pewnej chwili pod te drzwi podjechała kobieta na wózku inwalidzkim.
Nacisnęła przycisk, srebrne ściany natychmiast się rozsunęły,
ona wjechała do środka i za nią te ściany od razu się zamknęły.
Starszy amisz podrapał się w głowę i pomyślał:
- Diabli wiedzą, co to za maszyna…
Nie minęło kilka chwil, kiedy srebrne drzwi znów się rozsunęły,
a ze środka wyszła piękna, elegancka,młoda blondynka.
Obaj nie mogli oderwać od niej wzroku.
- Ale cuda .
- Szybko leć no po matkę! – krzyknął ojciec.
Ojciec uczy syna jazdy na rowerze:
-A teraz Jasiu postaw nogi na geje.
Nauczycielka mówi do Jasia:
- Jasiu, powiedz, gdzie pracuje twój tato. Nie ma się czego wstydzić.
Jasio, czerwony na twarzy, mówi:
- Mój tata tańczy nago przy rurze w klubie dla gejów.
Pani jest oczywiście w szoku, ale chwali Jasia za szczerość i odwagę pozwala usiąść
Jasio siada i mówi do kolegi z ławki:
- No i co miałem zrobić? Przyznać się, że jest posłem z partii XY?
Zebranie w przedszkolu. Wychowawczyni do rodziców:
- Nie wnikam czym się Państwo zajmujecie w weekendy. Ale dlaczego w poniedziałek na śniadaniu, wszystkie dzieci stukają się kubeczkami z herbatą?
Mali podglądacze
Subskrybuj:
Posty (Atom)