niedziela, 19 stycznia 2020

Uśmiechnij się! Pozbierane kawały

Greg! Dziękuję!

Rozgniewana małżonka dzwoni do męża: 
- Gdzie ty się szwendasz? 
- Kochanie! Czy pamiętasz ten sklep jubilerski, gdzie podobał się tobie ten złoty pierścionek z oczkiem?
- Oczywiście misiu - łagodnieje żona.
- No to ja jestem w knajpce obok.

- Dlaczego jesteś taki pochmurny?
- Horoskop niedobry ... O, patrz: "Wodnik może dowiedzieć się o zdradzie bliskiej osoby".
- No i co z tego?
- Żona jest Wodnikiem.

Rozmawia dwóch kolegów.
-  Moja kobieta się obraziła,  za to że poszedłem na striptiz, bo lekarz mi zalecił.
-  No jak lekarz zalecił. Tak mówiłeś.
- Okazało się ,że zalecił mi strepsils


Impreza. Ktoś prosi do tańca nadętą panią:
- Z pijanymi nie tańczę
Odpowiada ze wzgardą.
Głos ze stolika obok:
- …a trzeźwy nie poprosi…



Z kobietą nie wygrał
Pijany gość wsiada do taksówki i mówi:
- Pod pałac kultury
Taksówkarz ze zdziwieniem:
- Ależ my jesteśmy w Łodzi.
- No to wiosłuj.



 Dzwoni żona do męża: 
- Kochanie, kupiłam nowy telewizor. Panowie przywieźli, wnieśli, zamontowali 
- A ile ma cali? 
- Tak z dwie godzinki.


Studentowi bardzo podobała się koleżanka z roku. Postanowił więc, że doprowadzi "do konsumpcji tego rodzącego się uczucia". Wymyślił plan. Po pierwsze kolacja w dobrej restauracji. Po drugie wizyta u niego na stancji. No i na koniec konsumpcja właściwa. Zaczął wprowadzać plan w życie. Zaprosił dziewczynę do restauracji w Grand Hotelu, siedli przy stoliku, kelner przynosi menu. Tu następuje lekki szok u chłopaka, gdyż dziewczyna wybiera kilka przekąsek, danie właściwe, jakieś wino i to wszystko z "górnego przedziału cenowego". No ale czego się nie robi, żeby zdobyć kobietę. "Odbiję to sobie u mnie na stancji" - myśli student. Gdy kelner dostarcza potrawy i stolik jest już prawie cały zastawiony chłopak pyta: 
- Czy ty zawsze tak dużo jesz? 
- Nie - odpowiada dziewczyna - tylko wtedy gdy mam okres.
Himilsbach siedzi z psem w restauracji. Podchodzi kelner i wskazując na psa, obcesowo pyta:
- Co on tu robi?
- Nie wiem, ja się do niego właśnie dosiadłem - odparł rozkładając ręce aktor.


Wiocha - Absurdy polskiego internetu: Å›mieszne obrazki z facebook,nasza-klasa,fotka.pl i innychChłopak stwierdził, że łóżko to najwygodniejsze miejsce, by uprawiać seks. Dziewczyna zgodziła się z nim. I tylko sprzedawca w salonie meblowym nalegał, aby najpierw to łóżko kupili.

Kowalski spił się do nieprzytomności. Stoi pod latarnią chwiejąc się.
- Skąd pan jest?
- Z Atlantydy!
- Ale jak to? Przecież Atlantyda już dawno zalana!   

- A ja to nie?


- Sąsiedzie! Jak to jest, że majster wasze mieszkanie wypolerował w dwa dni, a w naszym już tydzień poleruje i nie kończy.
- To proste. Moja córka ma trzy latka, a twoja osiemnaście. 



- Masz rację kochanie, ale to nie znaczy, że musisz to codziennie sprawdzać.

Obraz może zawierać: 1 osoba, tekstZenek był bardzo dumny w nocy, gdy po seksie z żoną zauważył na komórce godzinę 3:01 a przypomniał sobie, że zaczęli o 1:59.
Duma prysła gdy rano w pracy kolega zapytał :  
- Jak Ci się spało godzinę krócej po zmianie czasu na letni?  

- Czy są kotlety mielone? 
- Mielim. 

- Mówiłaś, że byłaś dziewicą
- No bo byłam, zapytaj Maćka! 


Ksiądz na lekcji religii pyta dzieci:
- Co robimy gdy jest post?
Jasio się zgłasza:
- Lajkujemy i udostępniamy.


Irokeza wymyślił fryzjer, który próbował tylko wyrównać baczki.    

- Tato, czy ja jestem adoptowany?
- Kurde, synek, co Ty ?! Myślisz, że bym Cię wybrał ?! 

-Tato, czy ja byłem adoptowany? 
Tak, ale Cię oddali!

Polscy złomiarze stanowczo ZA wybudowaniem tarczy antyrakietowej!


- Czy mogłaby mnie pani poczęstować papierosem? Ja tak lubię zapalić po seksie.
- Ale przecież nie było żadnego seksu?!
- O właśnie. Mam jeszcze jedną prośbę do pani.  


- Tato - spytał Jasio - czy tę budowę ogrodzili, żeby nikt nie widział, co tam robią?
- Nie, synku, żeby nikt nie widział, że tam nic nie robią.


Żona do męża:
- Co byś ty beze mnie zrobił?
A mąż tylko uśmiecha się z rozmarzeniem.



Obraz może zawierać: tekst „Kochanie, jestem w barze, dopijam ostatnie piwko, będę w domu za pół godziny. Jeśli mnie nadal nie ma, przeczytaj jeszcze raz.”Pewien kulturysta na lotnisku musiał wyjść do toalety, ale nie mógł wziąć tam ze sobą walizki. Zostawił więc na niej karateczkę z napisem "Ta walizka należy do człowieka, który potrafi podnieść dwieście kilo. Wracam za pięć minut i lepiej dla ciebie, żebyś jej nie ruszał". Idzie do kibla, załatwia swoje sprawy, wraca, patrzy, a tu na miejscu walizki karteczka, na której jest napisane "Ta walizka zabrana została przez człowieka, który potrafi biec 40 km/h. Nie wracam".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz