Rząd szykuje wprowadznenia podatku od wyprowadzki za granicę. Może on obowiązywać już za pół roku
Foto: ShutterstockRząd szykuje wprowadznenia podatku od wyprowadzki za granicę. Może on obowiązywać już za pół roku
Rząd szykuje wprowadzenie podatku od wyprowadzki za granicę. Może on obowiązywać już za pół roku. Konkretny projekt nadal jest tajny - pisze "Rzeczpospolita"
Jak czytamy w gazecie, mowa o tzw. exit tax, czyli daniny od wyjścia z Polski. "Podatek ma dotyczyć wyprowadzanego z kraju zainwestowanego kapitału. Jednak brzmienie odpowiedniej dyrektywy unijnej i sygnały z resortu finansów wskazują, żemoże chodzić także o obciążenie majątku zwykłych obywateli przeprowadzających się za granicę" - napisano w dzienniku.

Tajemniczy podatek

Żadne szczegóły nie są jednak znane, ponieważ Ministerstwo Finansów wciąż nie ujawnia projektu ustawy.
W interpelacji żądał tego poseł Ryszard Petru. "Rz" podkreśla, iż polityk zwraca uwagę, że podatek ten nie powinien utrudniać zwykłych przenosin za granicę.
– To uczyniłoby z Polaków niemalże chłopów pańszczyźnianych przywiązanych do ziemi – mówi w rozmowie z gazetą Petru.
PS. Gdy rządzącym brak pomysłów na rozwój kraju, drenują kieszenie społeczeństwa. Podatków ci u nas dostatek i podwyżek cen również. Lepszym wyjściem byłoby wprowadzenie podatku od głupoty, a w budżecie będą jeszcze nadwyżki. Tylko kto to uchwali? Zainteresowani?