czwartek, 29 września 2016

Czy pan minister Ziobro zechce pomóc ludziom okradanym z pensji? Czy chociaż wie o tym?

(skopiowane)

InPost zostawił na lodzie ponad 1200 osób. Kto jest winny?

26.08.2016, godz. 15:05


InPost ich sprzedał i nie płaci pensji. Razem broni pracownikówfoto: SHUTTERSTOCK

W sierpniu br. InPost pozbył się wszystkich udziałów w firmie kurierskiej Bezpieczny List. Spółka córka została sprzedana za 10 tys. zł kilka dni przed terminem wypłat dla pracowników. Nowy właściciel rozpoczął zwolnienia. Rafał Brzoska, właściciel InPostu, twierdzi, że to wina rządu.
Spółka Tenes One, nabywca Bezpiecznego Listu, nie tylko zalega z wypłatami, ale również zaczął z dnia na dzień zwalniać pracowników. Firma nie posiada nawet własnej siedziby. Została zarejestrowana w wirtualnym biurze przy ul. Domanieckiej w Warszawie. Jak ustalił Aleksander Gurgul z GW, jej właścicielem jest Michał Lesiak, który posiada udziały w kilku podobnych podmiotach. Trudno określić, czym dokładnie zajmuje się spółka, ponieważ posiada ona kody PKD (Polskiej Klasyfikacji Działalności) z wielu różnych obszarów, od transportu, po rolnictwo, sport i muzykę.
Przeczytaj również: Kolejne zwolnienia w Grupie Integer
O restrukturyzacji Bezpieczngo Listu informowaliśmy w lipcu. Po tym jak Rafał Brzoska, założyciel i współwłaściciel spółek z Grupy Kapitałowej Integer.pl, pozbył się BL, pracownicy zaczęli obawiać się o swoje pensje. Do 20 sierpnia powinni mieć pieniądze na kontach, ale nic nie wskazuje na to, żeby nowy właściciel spółki uregulował chociaż część zaległości. Wręcz przeciwnie, zapowiedział, że wszystkie osoby zatrudnione w firmie stracą pracę.
Pracownicy osieroconej spółki znaleźli sprzymierzeńca w partii Razem. Jej przedstawiciele poinformowali 24 sierpnia media o interwencji w kwestii zaległych wypłat. Domagają się od Państwowej Inspekcji Pracy przeprowadzenia natychmiastowej kontroli w Bezpiecznym Liście. Rzeczpospolita doniosła, że byli pracownicy BL szykują pozew zbiorowy i organizują się na Facebooku.
- Sprawa jest skandaliczna. Od kilku dni dziesiątki pracowników spółki zależnej od InPost zwracają się do nas z prośbą o interwencję. Według naszych informacji ponad tysiąc pracowników w całym kraju zostało pozbawionych należnych im wynagrodzeń i sprzedanych firmie-krzak, która im tych pieniędzy nie wypłaci – komentuje Adrian Zandberg z zarządu krajowego Razem.
Według działaczy partii, InPost sprzedał Bezpieczny List, aby „bezkosztowo zwolnić pracowników". PIP może mieć jednak związane ręce, ponieważ przynajmniej część kadry Bezpiecznego Listu nie miała etatu. Gazeta Wyborcza dotarła do kobiety, która pracowała dla spółki po 12 godzin dziennie w oparciu o umowę śmieciową. Zgodnie z polskim Kodeksem pracy nie przysługuje jej ani odprawa, ani pomoc ze strony PIP.
Rafał Brzoska, krakowski milioner i właściciel InPosta, który został wyodrębniony z Grupy Kapitałowej Integer.pl, za zaistniałą sytuację obwinia polski rząd. Jak zaznaczył, państwowa spółka, przejęła w 2016 r. kontrakt na obsługę polskich sądów i prokuratury, pozbawiając tym samym Integera znaczącego klienta. To właśnie pracownicy Bezpiecznego Listu mieli obsługiwać wymiar sprawiedliwości. Jak podkreślił Brzoska, wartość przegranego kontraktu, 33 mln zł, znacznie przewyższyła łączną kwotę należną pracownikom Bezpiecznego Listu.
Źródła: Gazeta Wyborcza (26 sierpnia 2016 r.), partiarazem.pl, businessinsider.com.pl, rp.pl, integer.pl

PS. Żądania zapłaty wysyłane do Bezpiecznego Listu wracają z odpowiedzią: Adresat nieobecny. Co gorsza: okradzeni pracownicy nie mają nawet prawa do zasiłku dla bezrobotnych. Przede wszystkim, ci pracujący na "umowę o dzieło". Nieważne, że przepracowali kilka lat. Także pracujący na "umowę zlecenie" zostali dodatkowo poszkodowani o składki ZUS oprócz pensji, nawet za dwa miesiące. 

10 komentarzy:

  1. On się musi zajmować ściganiem układu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak była afera z Amber Gold to wieszali psy na PO. A kto teraz rządzi? Czemu nikt nie pomaga tym poszkodowanym? A tacy pyskaci byli przed wyborami. Złote góry obiecywali. I co? Góra urodziła mysz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam: http://allegro.pl/masc-na-bol-dupy-lek-na-wszystkie-problemy-swiata-i4839051203.html

      Usuń
  3. Pan Zbyszek prozą życia się nie interesuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. Zajmuje się sprawami łatwymi w odbiorze w mediach, tam gdzie ma w tym interes. Nie reaguje na prośby znajomych ludzi o zajęcie się ich sprawami.

      Usuń
  4. bo ta sprawa nie jest MEDIALNA tutaj nasz ZERO BURAK nic nie ugra

    OdpowiedzUsuń
  5. raczej idz do tych co cię oskubali. Ziobro może jedynie powsadzać za kratki tych cwaniaczków a ci co ukradli dalej mają u ciebie pełne uznanie. jakoż to wszystko dziwnie wygląda. podobnie jak z komunizmem w Polsce, bo mówicie że to nie by dobry czas, a tak naprawdę bronicie tych co to robili i służyli obcym

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oskubali ok 1200 ludzi. Ciesz się, że nie ciebie. A minister powinien pomóc. Ma pensję z naszych podatków.

      Usuń
    2. Zanim skomentujesz, spróbuj zrozumieć, bo się ośmieszasz.
      Wujek Dobra Rada

      Usuń
  6. KIedys Miler powiedzial o tym buraku ZERO.Mial sluszna racje

    OdpowiedzUsuń