piątek, 1 lipca 2011

"Obiat" pana prezesa

Nie miałem zamiaru w ogóle o tym pisać, bo to nic nowego. I nie pisałbym gdyby nie internauci. którzy z uporem godnym lepszej sprawy wmawiają, że pan prezes PiS nie popełnił błędu, że to jest "obiad" a nie "obiat", nie szczędząc przy tym inwektyw swoim rozmówcom. Proszę zauważyć, że są użyte przez pana prezesa dwa wyrazy z literką "d" wyglądającą normalnie. Zresztą jest i opinia wybitnego grafologa. 

 (skopiowane)

  Premier ma problemy z ortografią? 


  A A A
Ortografia to prawdziwa zmora polskich uczniów. I nie tylko... Jarosław Kaczyński też ma z nią kłopoty. Dowody? "Super Express" dotarł do wpisu w księdze pamiątkowej jednej z restauracji. Premier zrobił w nim niezłego byka! Na koncie ma zresztą inne.
"Z wdzięcznością za bardzo miły pobyt i znakomity!!! obiat z nadzieją na kolejne wizyty" - czytamy w księdze pamiątkowej restauracji. Poniżej data i podpis: Jarosław Kaczyński. Czy to naprawdę premier popisał się nieznajomością zasad pisowni?

"SE" poprosił o pomoc grafologa. Do porównania dał mu oświadczenie majątkowe szefa rządu pisane bez wątpienia jego ręką. Jerzy Danton, grafolog z Krakowa, nie ma wątpliwości. Przedstawione kopie odręcznego pisma są kopiami pism autorstwa jednego człowieka - twierdzi. Idziemy więc za ciosem. Czy grafolog też dostrzegł błąd? Czy to nas zawiodło niewprawne oko? "Obiat" zamiast "obiad" to koszmarny błąd ortograficzny - podkreśla Jerzy Danton. W dacie autor również się pomylił - dodaje grafolog.

Rzecz w tym, że to nie koniec ortograficznych perypetii Kaczyńskiego. W jego podaniu o pracę z lat 80 szef rządu nie ustrzegł się błędu. "Uprzejmnie proszę..." - zaczyna prośbę o zatrudnienie go w Ośrodku Badań Społecznych przy Zarządzie Regionu Mazowsze "Solidarności".

Przypadłość Kaczyńskiego nie jest wyjątkowa. Ortografia to prawdziwa zmora polskich uczniów. Poradnie pękają w szwach od osób, które nie dają rady z u, ó, ż, rz, ch i h. W roku szkolnym 2004-2005 dysleksję rozwojową zdiagnozowano u prawie 125 tys. uczniów - zaznacza "SE". (PAP)

Więcej: Super Express - Premier tesz robi błendy*

15 komentarzy:

  1. Witam ! Zawsze czytam Twoje wpisy na Onecie, teraz znalazłam Twój blog. Pozdrawiam Cię serdecznie. Diana

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki! Zapraszam do odwiedzania. Serdecznie pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej ! To jeszcze ja, czy jesteś w Naszej-Klasie ?
    Ja na forach ogólnodostępnych nie chcę się logować, po prostu się boję, bo jestem sympatykiem lewicy, a nie wszyscy to akceptują, niestety. Piszę zawsze szczerze tak, jak myślę. Jeszcze raz pozdrawiam serdecznie, Diana ( to mój nick)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj ! Polecam Ci art. w " Nie" pt. " Pogrzeb sobie sam", naprawdę byłam zszokowana. Pozdrawiam miło, Diana

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki! Bardzo dawno nie czytałem "NIE". Czy to w którymś z ostatnich numerów? Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. OBIAD czy obiaT

    http://niezalezna.pl/7829-jak-%E2%80%9Eobiad%E2%80%9D-stal-sie-%E2%80%9Eobiatem%E2%80%9D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://niezalezna.pl/7829-jak-„obiad”-stal-sie-„obiatem”
      i
      http://deser.pl/deser/1,111857,9283020,Wpadki_Komorowskiego__A_Kaczynski_pisze__obiad__przez.html
      i
      źródło: http://www.facebook.com/photo.php?fbid=207013989324205
      i
      wszystko jasne
      Rzeczywiste 't' pisane w dwóch wyrazach (pobyT i znakomiTy) mają poprzeczkę w połowie kreski pionowej.

      Te niby "t" z wyrazu niby "obiat" ma u samej góry i wycięte wygląda bardziej na Ł niż T.
      Nie jest to ani L ani T - jest tylko ogonkiem litery Y z górnego wyrazu MIŁY.

      Usuń
  8. Nie wiem po co ten link. Z niego nic nie wynika. Ja przytaczam opinię grafologa, natomiast w tym linku jest tylko czyjeś "ble, ble" nie podparte fachową opinią oraz mnóstwo inwektyw pod adresem osób publicznych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiste 't' pisane w dwóch wyrazach (pobyT i znakomiTy) mają poprzeczkę w połowie kreski pionowej.
      Te niby "t" z wyrazu niby "obiat" ma u samej góry i wycięte wygląda bardziej na Ł niż T.
      Nie jest to ani L ani T - jest tylko ogonkiem litery Y z górnego wyrazu MIŁY.

      GRAFOLOG z 36-letnim doświadczeniem

      Usuń
  9. Pytanie, czy on w ogóle w tej restauracji był.
    Problemem jest jednak to, ze Konstytucja RP nie ustanawia narodowości polskiej a tylko mniejszości narodowe i inne. Chichot historii polega na tym, ze ostatnim Polakiem "przy władzy", był Jaruzelski.

    OdpowiedzUsuń
  10. Rzeczywiście wielki problem,ludzie czy wam nie wstyd szukać u Kaczyńskiego błędu ortograficznego we wpisie?To jest jak czyhanie aby ktoś się potknął.Zal mi takich ludzi,którzy nie widzą u siebie belki a u innych szukają żdzbła w oku, by przedstawić je jako belka.Jak jest napisane cyt. Obłudniku, wyjmij najpierw belkę z oka swego, a wtedy przejrzysz, aby wyjąć źdźbło z oka brata swego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napisałem we wstępie że nie pisałbym o tym gdyby fani PiS nie "szli w zaparte". Problemy z percepcją? Czy może prawda w oczy kole?

      Usuń
  11. niestety po kielichu tylko jeden blad to az i nic, BULU BRONKO TO JEST BLAD. W NOSIE DLUBAC NA SALI SEJMOWEJ TO JEST COS, CHRAPAC W SEJMIE TO JEST DOBRY SEJM itd--zalety GAJOWEGO.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie przynosi splendoru panu prezydentowi. Nie zmienia jednak faktu, że pan prezes też powodu do dumy nie ma. Zwłaszcza jako kandydat na urząd Prezydenta RP. Dodam, że pan B. Komorowski nie jest z mojej bajki. Jednak w drugiej turze wyborów głosowałem na niego. Po to żeby nie wygrał najgorszy z kandydatów.

      Usuń