piątek, 18 lutego 2011

Lot inspektorski generała Błasika? (przeczytane w "NIE")

    Lotnik musi spędzić co najmniej 40 godzin w powietrzu, żeby otrzymywać tzw. dodatek lotny. Raczej nie stanowi to problemu dla etatowych pilotów w jednostkach lotniczych. Oni spędzają znacznie więcej godzin w powietrzu, choć i tak nie jest to wiele w porównaniu z pozostałymi armiami NATO.
    Trudniej wylatać przynajmniej tyle godzin  tym którzy odeszli z jednostek lotniczych do instytucji nadrzędnych, sztabów, itp. Ale otrzymywanie dodatku umożliwiają im wykonywanie lotów inspektorskich. Wcześniej takie loty mogły wykonywać osoby z uprawnieniami instruktorskimi na samolot w którym leciały.
     27.04.2009 r. śp. gen. Błasik faktycznie zniósł te ograniczenia, czyli osoba wykonująca lot inspektorski niekoniecznie musiała posiadać uprawnienia instruktorskie do danego samolotu. Czyli wystarczy mieć uprawnienia np. na "Antka" żeby móc kontrolować np. pilota bojowego Mig-a czy F-16.
     Bardzo korzystne dla różnych sztabowców. Co o tym sądzą piloci kontrolowani przez tych "fachowców", można się domyślać. W jakim charakterze leciał do Smoleńska śp. gen. Błasik skoro znalazł się w kabinie pilotów (wraz z śp. Kazaną,  urzędnikiem śp. prezydenta)? Czy ta obecność pomagała bezpieczeństwu lotu?
     Mam przed sobą ciekawy (już archiwalny, z internetu) artykuł z "NIE", nr 05/2011, umieszczony na "Gazeta.pl.forum": "Lampasy wiodą do nieba". Oto co piszą: http://forum.gazeta.pl/forum/w,95165,122715316,122715316,Lampasy_wioda_do_nieba.html
  Warto przeczytać ten cały artykuł.   

 PS. I jeszcze to: odpis korespondencji pokładowej oraz z wieży kierowania lotami na lotnisku Smoleńsk Północny. Proszę zwrócić uwagę na początek rozmowy naszych pilotów. http://tiny.pl/hjrmw 

Sprzeczka gen, Błasika z kpt. Protasiukiem przed wylotem: http://polska.newsweek.pl/-emocjonalna-rozmowa-blasika-z-protasiukiem---prokuratura-ma-nagranie-z-dnia-katastrofy,72603,1,1.html

15 komentarzy:

  1. Witaj Probusie:) O tym, że ten lot był gen. Błasikowi potrzebny z powodów kasowo-natowskich (czyt: do konkretnej liczby wylatanych godzin) była już mowa wkrótce po katastrofie, tak więc NIE niczego nowego nie odkryło... Nie mam czasu w tej chwili czytać artykułu, ale tak mi się skojarzyło:)) Pozdrawiam:) marianna_1

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam! Czytałem ten artykuł! Błasik wiele szkód uczynił polskiemu lotnictwu wojskowemu. Tu 154 to jego ostatnie szkoda! Podobno/tak w Superstacji mówił któryś z pilotów/ już 11 kwietnia 2010 roku w sztabie "czyszczono " teczki Błasika. Tam musiał być ładny gnój!
    antonio49

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie przesądzam o czyjejkolwiek winie. Mam nadzieję że wszystko zostanie dokładnie wyjaśnione. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam. Takie są skutki, kiedy do władzy dorwą się wichrzyciele, nieudacznicy i marionetki, czyli awangarda semicko-klerykalnej "wolności i demokracji". Pozdrawiam. Essox.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki! Również pozdrawiam! Warto jeszcze to przeczytać: http://tnij.org/kj7f

    OdpowiedzUsuń
  6. "Im bardziej Błasik zaglądał do środka kabiny pilotów, tym bardziej tam go nie było". Pozdrawiam - ferdas.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki Ferdasie! Również pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawe, czy poznamy zapis rozmów w kokpicie od momentu startu. Bo opublikowano tylko rozmowy od wejścia w przestrzeń Białorusi. Draka na lotnisku pewnie była kontynuowana i po starcie. Trzygwiazdkowy generał sprzecza się z kapitanem! Ale mamy armię!

    OdpowiedzUsuń
  9. Niniejszym również zapraszam na bloga

    http://egmunrated.blogspot.com/

    Choć ostrzegam, może być obraźliwy, bo my się tam już naprawdę nie certolimy... ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Coraz więcej poszlak wskazuje na "startuj dziadu!" i na "ląduj dziadu!". Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Anakho! Dzięki za zaproszenie! Oczywiście zajrzę. Dodam że preferuje spokojną wymianę poglądów i bez okładania się maczugami. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Gazeta Wyborcza nasrała ci do faszystowskiego łba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie czytam GW. Zresztą to moja sprawa. Inwektywy to argumenty hołoty!

      Usuń
    2. Wstydzisz się przyznać do czytania GW-na

      Usuń
  13. http://nie.com.pl/archiwum/lampasy-wioda-do-nieba/ - oryginał z NIE

    OdpowiedzUsuń